Kontrowersje wokół obozu Bayernu Monachium w Katarze. Rummenigge broni wyjazdu do Zatoki Perskiej
Bayern Monachium zimowy obóz przygotowawczy spędzi w Katarze. To wywołało kontrowersje, gdyż przy budowie stadionów na mistrzostwa świata łamane są prawa pracowników. Karl-Heinz Rummenigge broni jednak decyzji o wyjeździe do Kataru.
W zeszłym roku kibice Bayernu wywiesili transparenty z napisami "pieniądze nad prawami człowieka" i "otwórzcie oczy przy wybieraniu sponsora". Karl-Heinz Rummenigge broni wyjazdu piłkarzy Bayernu na zgrupowanie do Kataru. Przyznał, że wiele niemieckich firm jest zaangażowanych w biznes z Katarczykami.
- Podobnie jak inne kluby piłkarskie i stowarzyszenia sportowe, prowadzimy dialog w regionie Zatoki Perskiej. Regularnie kontaktujemy się ze swoimi partnerami w Katarze, poruszamy kwestię praw człowieka i praw pracowników. Międzynarodowe organizacje przyznały, że Katar zareagował na publiczną krytykę i wprowadził zmiany - powiedział Rummenigge w rozmowie z niemieckimi mediami.
Bayern na zgrupowanie do Kataru wyjeżdża od 2011 roku. Klub ma kilku sponsorów z tego kraju i chwali sobie warunki klimatyczne, które w styczniu panują w Zatoce Perskiej. Sztab szkoleniowy twierdzi, że dzięki wyjazdowi do Kataru, zespół będzie lepiej przygotowany do rozgrywek ligowych. Mistrzowie Niemiec przed rundą wiosenną mają 6 punktów straty do liderującej Borussii Dortmund.
Monachijczycy w Katarze trenują od piątku. Na pierwszych zajęciach zabrakło Matsa Hummelsa, który miał problemy z plecami, ale już w sobotę brał udział w treningach. Optymistyczną wiadomością dla fanów Bayernu jest to, że do zajęć wrócili Corentin Tolisso i James Rodriguez.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Dominika Bilska znowu przyciąga uwagę fanów