Cały czas trwa walka o uratowanie Wisły Kraków przed upadkiem. Po nieudanym przejęciu klubu przez Vannę Ly i Matsa Hartlinga nowym prezesem spółki został Rafał Wisłocki. W akcję ratowania "Białej Gwiazdy" włączył się były prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski. Najbliższe dni mogą być decydujące.
Na razie priorytetem jest znalezienie 5 mln złotych na bieżące funkcjonowanie. To zaledwie kropla w morzu potrzeb, bo 13-krotny mistrz Polski jest zadłużony po uszy. Dlatego z własną inicjatywą wyszedł Glinik Gorlice.
To małopolski klub grający w IV lidze. Władze Glinika zaapelowały do środowiska o to, by inne kluby przekazały po 2 tys. złotych na ratowanie Wisły.
"W tym ciężkim okresie dla Wisły Kraków stańmy ponad klubowymi podziałami, zjednoczmy się i nie dopuśćmy do upadku ikony polskiej piłki. GKS Glinik Gorlice jako inicjator proponuje, aby zainteresowane naszą akcją kluby przekazały kwotę 2000 zł i wspólnie włączyły się w pomoc dla krakowskiej drużyny. Prosimy o wsparcie każdego, dla którego piłka nożna to coś więcej niż tylko sportowa rywalizacja" - czytamy na stronie Glinika.
Sam gest zasługuje na pochwały, ale na razie nie wiadomo, jaki będzie odzew. Dla wielu klubów z niższych lig taka kwota często decyduje o być albo nie być. W dodatku, aby akcja miała sens, musiałoby w niej wziąć udział wiele drużyn z całego kraju.
ZOBACZ WIDEO Boruc pokonany trzykrotnie! Bournemouth poza Pucharem Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]