Pod Tatrami ważą się losy Wisły. Spotkanie Wachowskiego z Leśnodorskim

Newspix / Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków
Newspix / Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków

W sobotę w Zakopanem spotkali Łukasz Wachowski, dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN, i Bogusław Leśnodorski reprezentujący Wisłę Kraków. Ważą się losy Białej Gwiazdy.

Prawnik Bogusław Leśnodorski już zaczął pracę dla Wisły Kraków. Były prezes Legii Warszawa zadeklarował krakowskiemu klubowi bezpłatną pomoc prawną, by uregulować jej arcytrudną sytuację. Biała Gwiazda jest na skraju bankructwa i nerwowo poszukuje nowego właściciela, który ureguluje zaległości wobec pracowników i wszystkich wierzycieli. Wobec zamieszania z rzekomym przejęciem klubu przez Vannę Ly i Matsa Hartlinga, PZPN podjął decyzję o zawieszeniu licencji na grę w ekstraklasie.

Jeśli sytuacja nie wyjaśni się do początku rundy wiosennej, Wisły zabraknie w Lotto Ekstraklasie. Wybawicielem drużyny może okazać się Leśnodorski, z którym nowe władze klubu wiążą duże nadzieje.

- Naszym celem jest doprowadzenie spółki do sprzedaży w możliwie najkrótszym czasie. Chcemy działać profesjonalnie, co kancelaria pana Leśnodorskiego nam gwarantuje. Mam nadzieję, że za trzy, cztery tygodnie, a może szybciej, się spotkamy i przedstawimy nowego właściciela - przyznał Rafał Wisłocki, aktualny prezes spółki Wisła Kraków SA.

W sobotę Leśnodorski spotkał się w Zakopanem z Łukaszem Wachowskim, dyrektorem Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN. O tym poinformował na Twitterze Tomasz Włodarczyk z "Przeglądu Sportowego". Leśnodorski i Wachowski zdążyli porozumieć się już w kilku kwestiach dotyczących przyszłości Wisły.

Po pierwsze, krakowianie w najbliższych dniach zamierzają rozwiązać kolejne niejasne umowy na usługi w klubie. Chodzi głównie o to, by w końcu odciąć się od wpływów kibolskich, które wpędziły Wisłę w największy kryzys w jej historii. Wskutek rozmów ustalono także, iż Biała Gwiazda pilnie potrzebuje 5 mln złotych na bieżące funkcjonowanie. Na horyzoncie zdążył pojawić się nawet nowy inwestor, ale według Włodarczyka "jest mało czasu względem podejmowanego ryzyka".

Wisła zrobiła już pierwszy krok w kierunku odłączenia się od towarzystwa związanego z grupami ultrasów. W sobotę po południu decyzją Wisłockiego rozwiązano umowę ze Stowarzyszeniem Kibiców Wisły Kraków. Ta zakładała m.in., że Wisła SA przekazywała SKWK złotówkę od każdego sprzedanego biletu (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO Przeciętne Crystal Palace w IV rundzie Pucharu Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (8)
avatar
Piotr Daniel
7.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprawa jasna na stół 30 milionów i grają bo inaczej jak traktować Wisłę w Stosunku do Pogoni Łksu czy Widzewa. Podręcznik licencyjny jest jasny i basta. 
avatar
Jan Gajewski
7.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uwaga Jelenie potrzebne są do ratowania zadłużonej Wisły na ponad 40 milionów . Jak do tej pory to chyba nowo podpisaną umowę z kambożańczykiem powinien anulować sąd a nie ludzie którzy sami Czytaj całość
Gerard Bukowski
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lesniodorski i kibole Wisły to będzie mieszanka wybuchowa 
Marcin Derbowski
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma miejsca dla degeneratow typu misiek. Albo wszyscy pojda siedziec czy tez kary smierci albo wisly byc nie powinno 
avatar
Łysy.84
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Te losy sie juz warza od listopada i uwarzyc nie moga nudne sie to robi. Albo macie kase i gracie w ekstraklasie albo ich nie macie i wypad do B klasy proste jak drut .