Oficjalnie: Sergiu Hanca w Cracovii

PAP/EPA / ROBERT GHEMENT / Na zdjęciu: Sergiu Hanca (z lewej)
PAP/EPA / ROBERT GHEMENT / Na zdjęciu: Sergiu Hanca (z lewej)

Dinamo Bukareszt potwierdziło oficjalnie sprzedaż Sergiu Hancy do Cracovii. 25-letni rumuński skrzydłowy może być sporym wzmocnieniem drużyny Michała Probierza.

Cracovia pozyska czterokrotnego reprezentanta Rumunii za ledwie 60 tys. euro. Dinamo zgodziło się sprzedać swojego zawodnika za tak niską kwotę z dwóch powodów. Po pierwsze, jego kontrakt wygasa za pół roku. Po drugie, Sergiu Hanca nie chciał zostawać w Bukareszcie do końca kontraktu po nieprzyjemnym incydencie, do którego doszło w grudniu.

W kończącym rundę jesienną meczu z Astrą Giurgiu (1:4) Hanca zdobył dla Dinama honorowego gola pięknym strzałem z dystansu. Będącą na trybunach żonę piłkarza ucieszyło trafienie męża, ale jej reakcja nie spodobała się kibicom Dinama. Fani stołecznego klubu zaatakowali słownie Andreę Hanca, która po końcowym gwizdku opowiedziała wszystko mężowi. Ten przekazał władzom klubu, że w zaistniałych okolicznościach na pewno nie przedłuży kontraktu i stwierdził, że "Dinamo dla niego umarło".

Hanca porozumiał się z Dinamo, że jeśli do 20 stycznia znajdzie się chętny na jego pozyskanie klub z zagranicy, to będzie mógł odejść za 60 tys. euro. Okazję wykorzystała Cracovia, pozyskując za promocyjną cenę wartościowego skrzydłowego, który latem ubiegłego roku był w kręgu zainteresowań Legii Warszawa.

25-latek występował w barwach Dinama od sezonu 2016/2017, a jego bilans w stołecznym klubie to 20 goli i 22 asysty w 108 występach. Sięgnął z Dinamem po Puchar Ligi (2017) i jako jego zawodnik zadebiutował w reprezentacji. Co ciekawe, pierwszy mecz w narodowych barwach rozegrał 11 czerwca 2017 roku przeciwko Polsce.

Hanca jest drugim zimowym nabytkiem Cracovii po Bojanie Cecariciu, którego Pasy pozyskały z serbskiego Spartaka Suboticia.

ZOBACZ WIDEO Zgrupowanie Legii bez Arkadiusza Malarza. "Można było rozstać się w inny sposób"

Komentarze (0)