Lukas Podolski broni Francka Ribery'ego po aferze ze stekiem

East News / Na zdjęciu: Lukas Podolski
East News / Na zdjęciu: Lukas Podolski

Franck Ribery chamsko odpowiedział na krytykę internautów zarzucających mu rozrzutność. - Cała ta sprawa nie jest taka dramatyczna jak nakreślają to media - broni piłkarza Lukas Podolski.

- Zacznijmy od zazdrosnych hejterów, którzy zostali spłodzeni przez dziurawy kondom. P***ć wasze matki, babcie i wszystkich z drzewa genealogicznego - odpowiedział Franck Ribery wszystkim swoim krytykom. Lawinę niepochlebnych komentarzy wywołał jego filmik zamieszczony w mediach społecznościowych na początku stycznia. Francuz podczas urlopu w Dubaju pochwalił się pozłacanym stekiem za 1200 euro.

Internauci zarzucili piłkarzowi rozrzutność. Później Ribery'ego za chamski wpis ukarał jego klub Bayern Monachium. - Franck jako wzór do naśladowania i jako piłkarz Bayernu nigdy nie może używać takich słów - powiedział dyrektor sportowy mistrzów Niemiec, Hasan Salihamidzić. 35-latek będzie musiał zapłacić grzywnę.

Teraz w obronę wziął go były zawodnik Bawarczyków, Lukas Podolski. - Nieważne czy ten stek był złoty, srebrny czy brązowy, nie obchodzi mnie to. Franck nie różni się od innych jeśli zje złoty stek czy kebaba. Cała ta sprawa nie jest taka dramatyczna jak przekazują to media - przyznał.

Podolski obecnie gra w japońskim Vissel Kobe. Niemiec reprezentował barwy Bayernu w latach 2006-2009. Rok po przyjściu Podolskiego, do Bawarczyków dołączył Ribery. Francuz gra w Monachium nieprzerwanie do teraz.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Praca Orlen Team daje efekty. "Realizują projekt blisko 20 lat. To godne podziwu"

Komentarze (1)
avatar
Stelmet_Falubaz
14.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Muzułmańscy migranci giną na morzu "uciekając przed śmiercią" a ich kuzyn wpierdziula złote steki niczym się nie przejmując. To my mamy się przejmować?