Krzysztof Mączyński mocno o trenerze Legii: Sa Pinto nie był godzien podania ręki

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Krzysztof Mączyński
Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Krzysztof Mączyński

- Nie był godzien podania ręki - mówi o Ricardo Sa Pinto, trenerze Legii Warszawa, Krzysztof Mączyński. Pomocnik na pewno nie zatęskni za współpracą z portugalskim szkoleniowcem.

Niedługo po przejęciu trenerskich sterów w Legii Warszawa przez Ricardo Sa Pinto, Krzysztof Mączyński stracił miejsce w składzie stołecznej drużyny. Na początku drugiej połowy września niespodziewanie został przesunięty do trzecioligowych rezerw, z których nie wrócił już do podstawowego zespołu mistrzów Polski.

W końcu Mączyński odszedł z Legii, w środę rozwiązując kontrakt za porozumieniem stron. Ta informacja zaskoczeniem być nie mogła, bo 31-latek nie pojechał już z ekipą na obóz przygotowawczy do rundy wiosennej.

- Odkąd we wrześniu zostałem przesunięty do rezerw, wiedziałem, że nie mam powrotu do pierwszego zespołu, dopóki w klubie pracuje Ricardo Sa Pinto - mówi szczerze Mączyński w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", w mocnych słowach odnosząc się do współpracy z Sa Pinto. - Nie był godzien podania ręki - stwierdza.

Od momentu przesunięcia do rezerw, Mączyński nie odbył ani jednej rozmowy z Portugalczykiem. To tylko dowód na to, że polski pomocnik nie miałby żadnych szans na grę w Legii prowadzonej przez Sa Pinto.

W barwach stołecznej drużyny Mączyński wystąpił w 46 meczach, strzelając w nich trzy bramki. W ostatnim sezonie zdobył z Legią mistrzostwo kraju oraz Puchar Polski. - Nie powiem złego słowa ani o klubie, ani o prezesie Mioduskim, bo wiele mu zawdzięczam. W Legii jest wszystko, czego piłkarz potrzebuje, świetna organizacja, warunki - mówi.

"PS" dodaje, że Mączyński najprawdopodobniej będzie kontynuował swoją karierę w Śląsku Wrocław, z którego otrzymał już konkretną propozycję. Ostateczna decyzja ma zapaść do soboty.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Polak zatrzymał się i podzielił się paliwem z rywalem. Opowiada o kulisach zdarzenia

Źródło artykułu: