Oficjalnie: Krzysztof Mączyński odchodzi z Legii

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Krzysztof Mączyński
Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Krzysztof Mączyński

Krzysztof Mączyński odchodzi z Legii Warszawa - poinformowała oficjalna strona internetowa mistrza Polski. "Klub rozwiązał kontrakt z piłkarzem za porozumieniem stron" - ogłoszono.

[tag=5115]

Krzysztof Mączyński[/tag] spędził ostatnie miesiące w rezerwach Legii Warszawa, gdzie został przesunięty przez Ricardo Sa Pinto. Były reprezentant Polski nie pojechał też z drużyną na obóz przygotowawczy do rundy wiosennej.

To było ostatecznym sygnałem, że klub nie wiąże przyszłości z 31-latkiem. W środę Legia poinformowała na swojej stronie internetowej, że doszło do rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron.

"Krzysztofowi Mączyńskiemu dziękujemy za reprezentowanie barw Legii Warszawa i życzymy powodzenia w dalszej karierze sportowej" - ogłoszono.

Pomocnik trafił do Legii z Wisły Kraków w lipcu 2017 roku.

W barwach stołecznej drużyny wystąpił w 46 meczach i strzelił trzy gole. W ostatnim sezonie zdobył mistrzostwo kraju oraz Puchar Polski.

ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (13)
avatar
Hans J23 hauptmann
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż wielu emocjonuje się komentując transfery i rozwiązania kontraktów. Odnosi się do wielu zawodników którzy bardziej lub mniej zasłużyli sobie na szacunek. Z kilkoma sympatyzuję i będę śle Czytaj całość
avatar
Mateusz Antczak
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dawaj Krzysiu do Lecha! Nawałka Cię odbuduje :) 
avatar
-Oski1916-
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Dzięki Krzysiu za wszystko, powodzenia w nowym klubie! 
avatar
MaikelL
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Nierób, i tak mu musieliśmy kilka pensji wypłacić. 
avatar
Tik Tak
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Zrobił zdrajca karierę, że hej. W Wiśle byłby gwiazdą. W Legii był nikim. Trudno, sam wybrał. Może kibice by wybaczyli, gdyby tak perfidnie nie kłamał...