Według włoskich mediów transfer Krzysztofa Piątka do Milanu jest krok od finalizacji. Transakcja ma zostać dopięta, kiedy Rossoneri wypożyczą do Chelsea Gonzalo Higuaina. Telewizja Mediaset podała we wtorek, że Genoa zgodziła się na sprzedaż reprezentanta Polski, a w czwartek "La Gazzetta dello Sport" poinformowała, że Piątek zwiąże się z Milanem na pięć lat.
Genoa nie potwierdza, że Piątek przejdzie do Milanu, ale w stolicy Ligurii nie mówią już, że 23-latek nie jest na sprzedaż. - Jesteśmy świadkami dramy z Higuainem w roli głównej, która ma wpływ na nas. Mówiliśmy, że nie chcemy sprzedawać w styczniu Piatek, Romero ani Kouamego, ale wzbudzają naprawdę duże zainteresowanie - stwierdził Giorgio Perinetti w rozmowie z Radio CRC.
- W sprawie Piątka jeszcze nic się nie wydarzyło. Był jedynie kontakt z Milanem, że chcieliby się spotkać po Superpucharze (mecz odbył się w środę - przyp. red.). Jeśli będą chcieli się spotkać, to się spotkamy. Wysłuchamy propozycji - dodał dyrektor wykonawczy Genoi.
Według włoskich mediów Milan ma zapłacić Genoi za Piątka 40-45 mln euro. To oznacza, że w ledwie pół roku wartość Polaka wzrosła dziesięciokrotnie - w lipcu Genoa kupiła go z Cracovii za 4 mln euro. Jeśli do transferu dojdzie i ta kwota się potwierdzi, Piątek zostanie nie tylko najdroższym polskim piłkarzem w historii, ale też najdroższym zawodnikiem w historii Genoi. W pierwszym przypadku zdetronizuje Arkadiusza Milika (32), a w drugim Diego Milito (25).
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Fernando Alonso i Mark Webber wystartują w kolejnym wyścigu? "Organizatorzy zacierają ręce"