Brazylijski piłkarz boisko opuszczał ze łzami w oczach. Neymar doznał kontuzji stopy po tym, jak pomocnik rywala, Moataz Zemzemi, próbował go zatrzymać. Sfaulowany zawodnik Paris Saint-Germain nie był w stanie kontynuować gry. Po meczu został odwieziony do szpitala na dokładne badania. O stan zdrowia Neymara martwił się trener Thomas Tuchel, który za kontuzję obwiniał sędziego, który wcześniej nie przerwał gry, mimo że Neymar był faulowany.
- Neymar jest zmartwiony, gdyż to uraz tej samej stopy i w tym samym obszarze, co w poprzednim sezonie - powiedział Tuchel. Brazylijczyk pauzował w zeszłym roku przez kilka miesięcy, a pod znakiem zapytania stał jego występ na mistrzostwach świata. Ostatecznie kontuzja została wyleczona na czas i Neymar zagrał na mundialu.
- Nie mam żadnych wiadomości, muszę poczekać na wieści od lekarza. Z tego rodzaju urazami sytuacja zawsze jest skomplikowana. Sędzia nie przerwał gry po trzech starciach z piłkarzem rywali, a potem Neymar doznał urazu - grzmiał Tuchel. Ze wstępnych informacji wynika, że brazylijski napastnik może pauzować nawet przez miesiąc.
Innego zdania są gracze RC Strasbourg. - To jest jego styl, ale jeśli grasz w ten sposób, to nie narzekaj, jeśli zostaniesz zaatakowany. To świetny zawodnik i szanuje go jako piłkarza. My jednak nie jesteśmy po to, żeby on dobrze się bawił naszym kosztem. Jeśli chce to robić, to odpowiemy bronią, którą mamy. Nie jesteśmy tu po to, by się pośmiać - powiedział Anthony Goncalves.
Miesięczna przerwa oznaczałaby, że Neymar nie wystąpi w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi United. Spotkanie zaplanowane jest na 12 lutego.
ZOBACZ WIDEO Cristiano Ronaldo skazany! Więzienie w zawieszeniu i ogromna grzywna
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)