Puchar Anglii: co za pech Arsenalu. Na boisku polała się krew

Getty Images / Mike Hewitt/Getty Images / Na zdjęciu: kontuzjowany Laurent Koscielny w meczu Arsenal - Man Utd, 25.01.2019 r.
Getty Images / Mike Hewitt/Getty Images / Na zdjęciu: kontuzjowany Laurent Koscielny w meczu Arsenal - Man Utd, 25.01.2019 r.

Powiększyła się lista kontuzjowanych zawodników w Arsenalu. W meczu z Manchesterem United w 1/16 finału Pucharu Anglii ucierpiało dwóch piłkarzy. W przypadku Laurenta Koscielnego polała się krew.

[tag=617]

Arsenal[/tag] może mówić o ogromnym pechu. Kilka dni temu potwierdziły się najgorsze informacje dla Hectora Bellerina, który w meczu z Chelsea (2:0) zerwał wiązadła w kolanie i czeka go dziewięć miesięcy przerwy (czytaj więcej TUTAJ). W piątkowy wieczór, w spotkaniu z Manchesterem United, szpital powiększył się o kolejnych pechowców.

W 17. minucie zawodów kontuzji lewej nogi doznał Sokratis Papastathopoulos, który po kilku chwilach co prawda wrócił na boisko, by wspomóc Kanonierów, jednak po 30 sekundach na placu gry zasygnalizował, że potrzebuje zmiany. Przegrał z bólem. W jego miejsce wszedł Shkodran Mustafi.

Minęło pół godziny, ucierpiał kolejny piłkarz Arsenalu. Tym razem Romelu Lukaku przypadkowo kopnął w twarz Laurenta Koscielnego, rozcinając policzek Francuza. Na jego twarzy pojawiła się krew i olbrzymi ślad buta. Podobnie jak we wcześniejszym przypadku, Koscielny nie był w stanie kontynuować zawodów i zszedł z boiska.

Na domiar złego Arsenal przegrał z Manchesterem United 1:3, kończąc zmagania w Pucharze Anglii na 1/16 finału.

ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje w półfinale EFL Cup! Zdecydowały rzuty karne! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)