W meczu z SSC Napoli trener Gennaro Gattuso od pierwszej minuty dał szansę gry Patrickowi Cutrone. W 72. minucie 21-letniego Włocha zmienił Krzysztof Piątek, dla którego był to debiut w barwach AC Milan. Polski napastnik wniósł sporo ożywienia w ofensywną grę mediolańskiego zespołu, ale gola nie zdobył.
Przyjście Piątka otworzyło przed Gattuso kilka możliwości taktycznych. Szkoleniowiec nie zamierza jednak grać dwoma napastnikami. Póki co nie ma szans na to, że linię ofensywną Milanu tworzyć będą Cutrone i Piątek. Reprezentant Polski musi więc walczyć o miejsce w składzie z włoskim piłkarzem.
- Cutrone i Piątek nie będą grać razem. Kiedy mielibyśmy na boisku dwóch napastników, odbiłoby się to na równowadze zespołu. Na razie na to się nie zdecyduję. To ryzyko utraty zbyt dużej powierzchni na boisku - powiedział Gattuso, który w przyszłości nie wyklucza zmiany taktyki.
Szkoleniowiec Milanu jest zadowolony z osiągniętego wyniku z SSC Napoli. W końcówce Rossoneri przetrwali napór rywali, a Gianluigi Donnarumma kilka razy uratował swój zespół przed stratą gola i zachował czyste konto.
- Graliśmy przeciwko fantastycznej drużynie i spisaliśmy się dobrze. Napoli to przeciwnik, który zawsze gra tak, by mieć przewagę. W drugiej połowie zmagaliśmy się ze zmęczeniem, ale jestem zadowolony ze zdobytego punktu. Jeśli popełnilibyśmy mniej błędów, to stworzylibyśmy o wiele więcej sytuacji - dodał Gattuso.
ZOBACZ WIDEO AC Milan - SSC Napoli. To miało być starcie Piątek - Milik, a najlepszy był trzeci z Polaków