Bayern Monachium poinformował w suchym komunikacie na Twitterze, że Robert Lewandowski nie trenował z resztą drużyny tylko ćwiczył indywidualnie. I tyle. Nie było żadnego wytłumaczenia, dlaczego Polak nie wziął udziału w zajęciach z pozostałymi piłkarzami. Ale komunikat po paru minutach zniknął z Twittera Bayernu i pojawił się nowy. "Trening indywidualny" zamieniono na "odpoczynek".
Dwie wersje mogą być zagadkowe. Najprawdopodobniej to jednak efekt jakiejś kontuzji, chociaż sobotni mecz z Bayerem Leverkusen zagrał do ostatniej minuty. Bawarczycy przegrali na wyjeździe 1:3, ale dla Polaka był to historyczny mecz. Pierwszy raz bowiem założył opaskę kapitańską Bayernu (po zejściu z boiska Thomasa Muellera).
Tymczasem Lewandowskiego ostro skrytykował Dietmar Hamann, były reprezentant Niemiec. - On nie ma za wielu przyjaciół w Bayernie. Jest mocno kontrowersyjny. Jego zachowanie na boisku jest mocno irytujące. Wymachuje rękoma, pokazuje jakieś teatralne gesty. To sprawia, że jest samotnikiem - powiedział (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Bayern rozbity w Leverkusen. Doskonała druga połowa gospodarzy! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Jeśli Lewandowski jest kontuzjowany to bardzo zła wiadomość dla Bayernu. Klub pozbył się bowiem Sandro Wagnera (przeszedł do chińskiej ekstraklasy) i Polak znów pozostał bez zmiennika.
Chociaż jak przekonuje jeden z szefów klubu, Karl-Heinz Rummenigge, to wcale nie jest kłopot, ponieważ Lewandowski jest niezniszczalny. - Przecież Robert Lewandowski nigdy nie był kontuzjowany w Bayernie od 2014 roku - wypalił Rummenigge. Niemiec jednak się zagalopował, ponieważ od 2014 roku Lewandowski, z powodu różnych problemów zdrowotnych, ominął 10 meczów w barwach Bayernu. W ostatnich pięciu latach doznał m.in. urazu szczęki, kontuzji barku, rzepki i stawu skokowego. Nigdy jednak nie pauzował z tych powód dłużej niż dwa tygodnie (więcej TUTAJ).
Bayern następny mecz rozegra już w środę. Rywalem w Pucharze Niemiec będzie Hertha Berlin. Występ Lewandowskiego stoi pod znakiem zapytania.