W niedzielę odnaleziono wrak samolotu, którym Emiliano Sala leciał wraz z pilotem z Francji do Walii. Dzień później brytyjska komisja ds. badania wypadków lotniczych (AAIB) ujawniła, że znajduje się w nim ciało. Natomiast we wtorek rozpoczęła się operacja wydobycia wraku, który spoczywa na dnie kanału La Manche (na głębokości 63 metrów).
Kolejny komunikat AAIB opublikowała w nocy ze środy na czwartek. "W trudnych warunkach wydobyto ciało, które wcześniej zostało zauważone we wraku. Operacja została przeprowadzona w możliwie najdoskonalszy sposób, a rodziny (Sali i pilota - przyp. red.) były informowane o postępach" - czytamy.
Przeczytaj także: Rodzina Emiliano Sali wstrząśnięta. Wzruszające zdjęcie i apel siostry
Nie poinformowano, czy wewnątrz samolotu znajdowały się zwłoki 28-letniego Sali, czy 59-letniego pilota Davida Ibbotsona. Ciało przetransportowano na wyspę Portland, sekcja zwłok odbędzie się w Dorset.
ZOBACZ WIDEO: Tragiczna śmierć Marka Siweckiego. "Skromny facet który wychowywał świetnych zawodników"
Z uwagi na trudne warunki operacja wydobycia wraku została przerwana. "Prognoza pogody na najbliższą przyszłość jest niepomyślna, dlatego podjęto trudną decyzję o zakończeniu akcji" - czytamy.
Przypomnijmy, że samolot, którym podróżował Emiliano Sala, zniknął z radarów 21 stycznia. Akcja poszukiwawcza prowadzona przez policję z Guernsey nie przyniosła rezultatu. Następnie zorganizowano prywatną akcję (w zbieranie środków na ten cel włączyło się wiele gwiazd piłki), która doprowadziła do zlokalizowania wraku.
Emiliano Sala 19 stycznia podpisał 3,5-letni kontrakt z Cardiff City. Walijski klub pozyskał piłkarza z FC Nantes za 15 mln funtów. Według informacji BBC Francuzi domagają się od Cardiff City zapłaty za transfer (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).