[tag=76]
Zbigniew Boniek[/tag] politykiem? Jacek Gądek z gazeta.pl twierdzi, że lider Platformy Obywatelskiej - Grzegorz Schetyna - namawia obecnego szefa PZPN do startu w wiosennych wyborach (w Polsce odbędą się 26 maja 2019) do europarlamentu. "Boniek póki co nie jest przekonany do własnego startu, ale lubi, gdy o niego się zabiega" - można przeczytać w artykule.
Przypomnijmy, że Boniek jest szefem Polskiego Związku Piłki Nożnej od października 2012 roku. Pełni tę funkcję już drugą kadencję. Pojawiają się głosy, że chciałby nadal prowadzić PZPN (kolejne wybory są w październiku 2020), ale obecnie obowiązujące prawo na to nie pozwala. Prezes związku sportowego może być na stanowisku tylko dwie kadencje (więcej o tym przeczytasz TUTAJ>>).
W kuluarach co prawda pojawiają się plotki, że być może ustawa o sporcie zostanie wkrótce zmieniona i dopuści możliwość trzeciej kadencji dla prezesów związków sportowych, ale na razie nie pojawiła się taka oficjalna informacja. Stąd zapewne rozmowy z szefem Platformy Obywatelskiej. Zwłaszcza że PO szuka nośnych nazwisk. "Grzegorz Schetyna chciałby pozyskać jakąś gwiazdę na listy koalicji europejskiej. W tym celu namawia do startu Zbigniewa Bońka, prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej i świetnego piłkarza" - pisze gazeta.pl.
ZOBACZ WIDEO Gorzki powrót Błaszczykowskiego. "Nie oczekujmy od Kuby, że zbawi świat"
Czytaj także: Zbigniew Boniek zasiadł na trybunach meczu z udziałem Krzysztofa Piątka >>
Artykuł błyskawicznie skomentował sam zainteresowany. Boniek na Twitterze napisał m.in.: "Ponoć kandyduje do europarlamentu" i okrasił to wymownymi emotikonami, które dają jasny przekaz, że odbiera tę wiadomość jako żart.
Drogi @KoltonRoman nie wiem czy jutro zrobimy #prawdafutbolu. Ponoć kandyduje do europarlamentu, wiesz-obowiązki
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) February 14, 2019
Boniek miałby wystartować w wyborach z okręgu nr 10: województwa małopolskie i świętokrzyskie. Co ciekawe, były piłkarz raczej jest związany z województwem kujawsko-pomorskim. Wedle serwisu gazeta.pl nie ma znaczenia, skąd by wystartował szef PZPN. Jest na tyle znaną osobistością, że "mógłby mieć szansę na wybór. I na całkiem przyzwoitą pensję europosła", jak pisze portal naTemat.pl.