Wicepremier Włoch znów skomentował grę Krzysztofa Piątka. Porównał go z Gonzalo Higuainem

Getty Images / Marco Luzzani / Stringer / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Marco Luzzani / Stringer / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Matteo Salvini nie ma wątpliwości, że Krzysztof Piątek to napastnik klasowy. - On w porównaniu do Higuaina biega. Jest jak błyskawica - uważa wicepremier Włoch i minister spraw wewnętrznych. Wartość polskiego napastnika z każdym tygodniem rośnie!

Wicepremier Włoch i minister spraw wewnętrznych z trybun oglądał ostatnie spotkanie AC Milan z Atalantą Bergamo (3:1). Matteo Salvini nie ukrywa swojej ekscytacji występem Krzysztofa Piątka, który był głównym architektem zwycięstwa Rossonerich. Polak strzelił dwie bramki.

- W końcu znaleźliśmy napastnika z prawdziwego zdarzenia. Piątek w porównaniu do Higuaina biega. Jest jak błyskawica - przyznał.
To kolejny raz, gdy Salvini zabiera głos na temat Piątka. Wicepremier Włoch jest wielkim fanem polskiego napastnika, który w Milanie robi prawdziwą furorę.

ZOBACZ WIDEO Show Krzysztofa Piątka! Kapitalne gole Polaka i zwycięstwo Milanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Zobacz także: PZPN wszczął postępowanie w sprawie zachowania Dominika Furmana

Sześć goli w pierwszych pięciu meczach Piątka w barwach AC Milan to wynik robiący ogromne wrażenie na wszystkich kibicach Serie A. Rewelacyjna forma polskiego napastnika powoduje, że włoskie media bardzo chętnie rozpisują się na jego temat.

Dziennikarze z serwisu "calcionews24" donoszą, że wartość rynkowa Piątka rośnie z każdym tygodniem. Niektórzy menedżerowie twierdzą, że Polak jest teraz wart... 90 milionów euro! - Dzisiaj Milan nie sprzeda go już za mniejszą kwotę. Potencjalni chętni będą musieli sporo zapłacić - czytamy.

"La Gazzetta dello Sport" zrobiła ostatnio zestawienie najskuteczniejszych napastników w pierwszych pięciu meczach od ery Silvio Berlusconi. Polak jest na czele tej klasyfikacji. Piątek strzelił sześć bramek, wyprzedzając wielkie legendy futboli m.in. Marco van Bastena czy Olivera Bierhoffa.

Zobacz także: "La Gazzetta dello Sport" pisze o Szczęsnym: Madryt to nie jest jego ulubione miasto

Źródło artykułu: