PZPN wszczął postępowanie w sprawie zachowania Dominika Furmana

Newspix / Łukasz Laskowski / PressFocus / Na zdjęciu: Dominik Furman
Newspix / Łukasz Laskowski / PressFocus / Na zdjęciu: Dominik Furman

PZPN wszczął postępowanie wyjaśniające przeciwko Dominikowi Furmanowi, który w trakcie meczu z Jagiellonią miał nazwać Tarasa Romanczuka "banderowcem". Ostateczną decyzję w sprawie ewentualnej kary podejmie Komisja Ligi.

W 60. minucie spotkania Jagiellonii Białystok z Wisłą Płock (1:0) Taras Romanczuk sfaulował Dominika Furmana. Pomocnik gości w nerwach rzucił coś w jego stronę. Na murawie momentalnie zawrzało. Spokojny z reguły kapitan Jagi został rozjuszony, niemal doszło do rękoczynów. Później podobna sytuacja miała miejsce po faulu na Martinie Pospisilu (więcej TUTAJ).

W kuluarach po spotkaniu można było usłyszeć o co poszło. - Wyp... na Ukrainę, banderowcu - tak miał powiedzieć Furman do Romanczuka w trakcie jednego z zamieszań. I to miało spowodować wybuch reprezentanta Polski urodzonego w ukraińskim Kowlu.

Zobacz także: Robert Lewandowski o formie Krzysztofa Piątka: Będę miał łatwiej

- Walczymy przeciwko rasizmowi, a on mnie wyzywa od "Bandery"? Ciężko opanować emocje. Znam historię swojej rodziny i oni też byli mordowani przez banderowców - skomentował po meczu całą sytuację Romanczuk. - To brak szacunku, więc myślę, że dziś ostatni raz podałem mu rękę. Więcej tego nie zrobię - dodał 27-latek.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Fiorentina pokonała SPAL. Cały mecz Cionka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Długo na odpowiedź Furmana nie trzeba było czekać. Zawodnik Nafciarzy wydał specjalne oświadczenie. "Chciałem stanowczo i kategorycznie zaprzeczyć, by w trakcie całych zawodów z moich ust padły w stronę Tarasa Romanczuka cytowane po meczu przez przedstawicieli Jagiellonii obraźliwe słowa" - czytamy na oficjalnej stronie Wisły Płock.

Znamy już także stanowisko PZPN. Oto treść oświadczenia:

"Rzecznik Dyscyplinarny Adam Gilarski, po zapoznaniu się ze sprawozdaniem sędziowskim i raportem delegata z meczu w dniu 16 lutego 2019 roku pomiędzy Jagiellonią Białystok i Wisłą Płock oraz przeanalizowaniu oświadczeń zawodników, klubów oraz nagrań z meczu, na podstawie art. 127 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN, wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące możliwości popełnienia przez zawodnika Dominika Furmana przewinienia dyscyplinarnego zachowania o charakterze ksenofobicznym wobec zawodnika Tarasa Romanczuka w trakcie meczu w ramach rozgrywek Ekstraklasy. Zebrany w toku postępowania wyjaśniającego materiał dowodowy zostanie przekazany do Komisji Ligi Ekstraklasa S.A., która podejmie ostateczną decyzję zgodnie z Regulaminem Dyscyplinarnym PZPN."

Komentarze (7)
avatar
wojak5036
18.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważam że te słowa padły w kierunku Tarasovsa. Furman jest NIEOBLICZALNY. 
avatar
marolstar
18.02.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Kiedyś to był zawodnik zapowiadający się na mega grajka. Obecnie w Płocku gra jakby za karę. Do tego ma w sezonie kilka skrajnych meczy, z Legią przechodzi obok gry lub zalicza kontrolowane str Czytaj całość
avatar
Artur Gol
18.02.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Białostocka Policja również wszczęła postępowanie wobec kopacza Furmana. No Panie Furman czas pakować walizeczki i na wakacje... 
avatar
Stal 1947 Gorzów
18.02.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Jesli mu udowodnią to ksenofobiczne zachowanie, to lepiej dla Furmana aby się przyznał i przeprosił Tarasa za te słowa. Tak czy tak zostanie zawieszony a przyznanie i słowo przepraszam mu pomo Czytaj całość