- To będzie idealny test naszej jakości. Liverpool nas zweryfikuje. Nie ma lepszego rywala na sprawdzianie naszej formy, która ostatnio nie jest najwyższa - twierdzi prezydent Bayern Uli Hoeness.
Co prawda zespół Niko Kovaca wygrał trzy spotkania z rzędu w Bundeslidze, ale styl tych zwycięstw nie był zachwycający. - Tylko z drugiej strony wielkie zespoły poznaje się po tym, że wygrywają w momencie, gdy nie grają za ładnie. Nie jest sztuką wygrywać, jak wszystko układa się po myśli. Czasami kłopoty potrafią budować - przyznaje Hoeness.
A tych problemów w Bayernie nie brakuje od początku sezonu. Dziennik "Bild" donosi, że Thiago Alcantara pokłócił się z Kovacem po ostatnim meczu ligowym z FC Augsburg (3:2). Obaj byli podenerwowani i wzajemnie obrzucali się pretensjami. Doszło do ostrej wymiany zdań.
Do tego dochodzą kontuzje. Z urazem walczy Kingsley Coman. Nie wiadomo, czy Francuz będzie mógł zagrać we wtorkowym meczu. Z drużyną nie polecieli także Ribery i Boateng. Trener Kovac szybko wyjaśnił, że Ribery dołączy do kolegów, ale później, ponieważ w niedzielę został ojcem. Dostał pozwolenie od trenera, aby mógł spędzić więcej czasu z żoną.
- Mam wielki szacunek do Liverpoolu, do trenera Kloppa, ale nie jest tak, że obawiam się tego zespołu. Myślę, że jak zagramy swoją piłkę, to mamy dużą szansę na sukces. Spodziewam się wspaniałego widowiska, które kibice będą długo wspominać - potwierdza prezydent Bayernu.
Liverpool z Bayernem zagrają we wtorek. Początek zawodów o 21:00.
Zobacz także: Liga Mistrzów: Przegonić demony. Robert Lewandowski przed fazą pucharową
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern Monachium wymęczył wygraną nad Augsburgiem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]