Nie 2, a 4 drużyny powalczą w tym roku o Superpuchar Hiszpanii. Spore zmiany w formacie rozgrywek zapowiedział już prezes związku - Luis Rubiales. O tytuł powalczą dwie najlepsze drużyny na koniec sezonu w lidze hiszpańskiej, a także finaliści Pucharu Króla.
Półfinały i finał rozgrywek zostaną rozegrane poza granicami Hiszpanii. Taka sytuacja miała miejsce już przed rokiem, gdy FC Barcelona pokonała Sevillę 2:1 w Tangerze (Maroko). Wtedy, po raz pierwszy od 1982 r., zrezygnowano z rozgrywania dwumeczu w finale Superpucharu Hiszpanii.
Wciąż nie wiadomo, jakie drużyny będą grały w rozgrywkach, gdy finaliści Pucharu Króla będą też zajmować pierwsze dwa miejsca w lidze. Rubiales wspomniał jedynie, że w takiej sytuacji mogą zostać wzięte pod uwagę historyczne rekordy.
Czytaj też:
-> Poniedziałki zabijają futbol? W Hiszpanii protestują, Ekstraklasa SA wycofuje się z grania na początku tygodnia
-> Niechlubny wyczyn Sergio Ramosa. Ustanowił nowy rekord w lidze hiszpańskiej
Prezes Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej zapewnił także, że trzy mecze zostaną rozegrane poza krajem. Z tego względu media wypominają Rubialesowi, że sam był przeciwny rozgrywaniu spotkania ligowego pomiędzy Gironą i Barceloną w Miami.
ZOBACZ WIDEO Serie A: gol Łukasza Teodorczyka! Polak dał wygraną Udinese [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]