Lewandowski ustawiony za Piątkiem lub Milikiem? "Na pewno spokojnie by sobie poradził"

Newspix / Rafal Oleksiewicz / PressFocus / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Newspix / Rafal Oleksiewicz / PressFocus / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski staje się w tym sezonie królem asyst, idzie na rekord i to doskonała informacja dla Jerzego Brzęczka. Kapitana kadry można na boisku wycofać, po to by zrobić miejsce dla Krzysztofa Piątka. To może być strzał w dziesiątkę!

- Myślę, że dawno polska reprezentacja nie miała takiego komfortu i takiego problemu z dokonaniem właściwego wyboru. Do tej pory wszystko opierało się na Robercie Lewandowskim, później był duet Lewandowski - Milik. W tej chwili mamy takich trzech muszkieterów, że zazdrości nam tego chyba cała Europa - opowiada w rozmowie w WP SportoweFakty Bogusław Kaczmarek, trener i były asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski.

Pierwszy mecz Biało-Czerwonych w eliminacjach do mistrzostw Europy już za mniej niż miesiąc (21 marca z Austrią). A polscy napastnicy ciągle prezentują dobrą formę. Przywykliśmy do tego, że co weekend bramki zdobywają Lewandowski, Milik i Piątek - to oni wydają się największymi kandydatami do walki o wyjściowy skład na pierwszy mecz eliminacji. Trudno jednak będzie zmieścić całą trójkę naraz.

- To dla nas pozytywny ból głowy. Dla nas najważniejsza jest świadomość, że są to piłkarze świadomi. I każdy jest świadomy, że mogą się zdarzyć spotkania, w których nie wszyscy będą mogli być w jednym momencie na boisku - mówi o napastnikach selekcjoner Jerzy Brzęczek. - Trudno powiedzieć, czy da się pomieścić mnie, Arka i Krzyśka na boisku. Jesteśmy innymi typami napastników, co akurat jest plusem w tej sytuacji - dodaje Lewandowski w rozmowie z TVN24.

ZOBACZ WIDEO Piątek jak maszyna! Kolejny gol Polaka w barwach Milanu! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Przy okazji kapitan kadry zwraca uwagę na to, że żaden z "trzech muszkieterów" nie gra w ten sam sposób. Sam coraz częściej skupia się nie tylko na strzelaniu goli, ale i stwarzaniu sytuacji reszcie zespołu. Inaczej niż Piątek i Milik, którzy nie mają oszałamiającej statystyki kluczowych podań (Piątek jedno, Milik trzy).

Czytaj też: "Dziewiątka" jest tylko jedna. Lewandowski, Milik i Piątek nie mogą razem grać

A Lewandowski w tej kategorii zamierza pobić swój osobisty rekord. W obecnych rozgrywkach asystował w klubie już 11 razy. Jego najlepszy wynik na sezon to 13 (dokonał tego dwa razy w Borussii i raz w Bayernie). Piłkarz udowadnia, że poza wyśmienitym instynktem strzeleckim ma też niezły przegląd pola, potrafi dostrzec lepiej ustawionych kolegów i otworzyć im drogę do bramki.  
 
- Robert jest zawodnikiem coraz bardziej wszechstronnym i ma olbrzymi zmysł do gry kombinacyjnej - zauważa Bogusław Kaczmarek. Były asystent Beenhakkera widzi dla kapitana kadry dwie opcje w zależności od tego, kto będzie jego partnerem, gdy Brzęczek zdecyduje się na grę dwoma atakującymi: albo przed Milikiem, albo za Piątkiem.

- Myślę, że naturalne jest takie podejście, że zawodnik im starszy, tym bardziej się go wycofuje - mówi nam Maciej Terlecki, mistrz Europy z 1993 r. z kadrą U-16, piłkarz kadry olimpijskiej oraz jednokrotny reprezentant Polski, zapytany o to, czy Lewandowski sprawdziłby się grając jako cofnięty napastnik. - Zresztą bywało, że grał tak w Lechu, podobnie jak na początku w Dortmundzie i bardzo dobrze sobie radził. Wiadomo, że wtedy ma mniejsze możliwości do strzelania goli, ale podsiada takie umiejętności, które pozwoliłyby grać mu na tej pozycji.

Jak zauważa Terlecki, problemem może być tylko styl gry reprezentacji, która najczęściej jest skupiona na kontrataku, a nie na ataku pozycyjnym. Wtedy Lewandowski jako cofnięty napastnik dostałby od razu więcej obowiązków w defensywie, bo byłby traktowany jako kolejny pomocnik. - Nie wiadomo, czy przez to nie zabierzemy mu tych najlepszych walorów, jakie dodaje reprezentacji. Wiadomo, że środkowy napastnik może sobie odpocząć, kiedy piłka przejdzie jego linię. A taki ofensywny pomocnik musi non stop się przesuwać, nie ma czasu żeby wypoczywać - zastanawia się były pomocnik.

- Natomiast Lewandowski to taki zawodnik, który na pewno spokojnie by sobie poradził. Dla dobrego zawodnika nie ma żadnych problemów - ocenia Maciej Terlecki. Zauważa przy tym, że "w kontekście reprezentacji powinniśmy częściej myśleć o tym, żeby bardzo dobrze grać w defensywie". - Piłka nożna to sztuka bronienia i atakowania. Na boisku musi być porządek - dodaje Bogusław Kaczmarek.

Zobacz także: Świetna statystyka Arkadiusza Milika. Tylko on i Lionel Messi tego dokonali

Komentarze (28)
avatar
Jarek Witkowski
22.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Grosicki jest przeceniany, strzelał zamiast podawać, z rogu kopnął i stał sobie, do podania Piątka ruszył się za poźno, pod bramkę wiele razy wracał Zieliński a nawet Milik, Grosika nie zauważy Czytaj całość
avatar
wanow
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tylko zmiana z Milika na Piątka na Łotwe i wszystko ok.Pewne zwycięstwo. 
avatar
zbieram na nowe futro
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oni w Polsce zapominaja jak sie gra hahahaha 
avatar
Sebastian Dróżdż
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki pomysł już dawno powinien być zrobiony Lewy przed napastnikiem w Borussii parę razy grał i świetnie sobie radził on umie rozgrywać piłkę a Zielu powinien na lewego pomocnika tak jak w Napo Czytaj całość
avatar
Sebastian Dróżdż
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki pomysł już dawno powinien być zrobiony Lewy przed napastnikiem w Borussii parę razy grał i świetnie sobie radził on umie rozgrywać piłkę a Zielu powinien na lewego pomocnika tak jak w Napo Czytaj całość