[tag=43202]
Krzysztof Piątek[/tag] tylko w pierwszym meczu po transferze usiadł na ławce rezerwowych Milanu. Potem wskoczył do wyjściowej jedenastki i w każdym z pięciu meczów strzelił co najmniej jednego gola. To sprawiło, że etatowym rezerwowym stał się Patrick Cutrone, po którym kibice wiele sobie obiecywali.
Wicepremier Włoch zakochany w Piątku. "Skradł moje serce" >>
Coraz więcej wskazuje na to, że latem Włoch może odejść z Milanu. Jego menedżer nie potwierdził tego wprost, ale z jego słów jasno wynika, że 21-latek nie chce przesiadywać na ławce i wchodzić na końcówki spotkań.
- To zawodnik, który chce grać. To jednak normalne, że teraz jego pozycja w zespole ulegnie zmianie do końca sezonu. Rozważymy najlepsze opcje dla tego chłopaka. Czy zostanie w Milanie? Zobaczymy - komentuje jego agent Donato Orgnoni.
Cutrone może jednak mieć pretensje wyłącznie do siebie. Włoski napastnik w 23 meczach Seria A strzelił trzy gole. Piątek w zaledwie pięciu występach dokonał tej sztuki pięciokrotnie (strzelił także dwie bramki w Pucharze Włoch).
Oliver Bierhoff o Krzysztofie Piątku: Nie znam go zbyt dobrze >>
Początkowo włoskie media sugerowały Gennaro Gattuso, by ten postawił na duet Piątek - Cutrone. Trener "Rossonerich" jednak wykluczył taką możliwość, a na razie wyniki przemawiają na jego korzyść.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek szokuje. "W jednej akcji potrafi trafić dwa razy"