Chelsea FC pokonała 2:0 Tottenham Hotspur w meczu 28. kolejki Premier League. Jednym z ważniejszych wydarzeń spotkania było posadzenie na ławce rezerwowych Kepy Arrizabalagi, który w końcówce dogrywki finału Pucharu Ligi Angielskiej odmówił zejścia z boiska. - Wiemy, że nasz trener musiał podjąć taką decyzję i szanujemy go za to - komentował po zakończeniu meczu Pedro Rodriguez.
- Jeśli mam być szczery, to nikt z nas nie przywiązywał w szatni zbyt wielkiej wagi do tego wszystkiego, o czym się teraz mówi. To zawsze trochę destabilizuje, ale prawda jest taka, że w szatni jesteśmy razem i czujemy się zespołem. O tym, że nie jesteśmy podzieleni może świadczyć zresztą nasz ostatni mecz. Zagraliśmy dobre zawody - dodał skrzydłowy The Blues.
W ostatnich tygodniach media często pisały o rzekomym konflikcie Maurizio Sarriego z częścią drużyny. - Rozmawialiśmy z trenerem i mogę śmiało powiedzieć, że rozwiązaliśmy nasze wcześniejsze problemy. Ostatni mały incydent, niczego nie zmienia. Posadzenie na ławce rezerwowych Kepy nie wpłynie na nasze kontakty z trenerem. Stoimy za nim murem tak jak wcześniej - zapewnił Hiszpan.
Czytaj także: Kepa usiadł na ławce, Sarri zbiera pochwały
Pedro w tym sezonie wystąpił w 36 spotkaniach Chelsea. Strzelił w nich 8 goli i miał 3 asysty.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Piątek szokuje. "W jednej akcji potrafi trafić dwa razy"