Świetna seria Roberta Lewandowskiego w meczach z Wolfsburgiem zaczęła się 22 września 2015 roku w spektakularnych okolicznościach. Tego dnia "Lewy" zapewnił sobie piłkarską nieśmiertelność: skompletował pięciopak, bijąc na raz kilka rekordów Bundesligi.
Zaczął tamto spotkanie z ławki rezerwowych, ponieważ ledwie kilka dni wcześniej wyleczył uraz stawu skokowego. Pep Guardiola chciał go oszczędzać, ale sięgnął po niego w przerwie, gdy Bayern przegrywał 0:1. Kwadrans później mistrz Niemiec prowadził już 5:1, a Hiszpan łapał się za głowę, widząc co wyprawia jego podopieczny.
#FCBWOB #BundesTAK pic.twitter.com/OOh7tfOXFO
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 9 marca 2019
Między 51. a 60. minutą Lewandowski aż pięć razy pokonał Diego Benaglio, zostając autorem najszybszego hat-tricka (201 sekund), czteropaka (342) i pięciopaka (539 sekund) w historii Bundesligi. Mało tego, w pięciu najlepszych ligach Europy nikt nie strzelił pięciu goli szybciej od niego.
ZOBACZ WIDEO "Druga polowa". Kto w ataku reprezentacji? "Jeśli Jerzy Brzęczek nie śpi, to mu z tym dobrze"
"Lewy" był pierwszym od 1984 roku zawodnikiem Bayernu, który zdobył pięć bramek w jednym meczu i pierwszym od 1991 roku piłkarzem Bundesligi, który tego dokonał. Za ten wyczyn kapitan Biało-Czerwonych został wpisany do Księgi Rekordów Guinessa.
Czytaj również -> Bayern zaproponuje Lewandowskiemu nowy kontrakt
Na pięciopaku Lewandowski nie poprzestał i stał się prawdziwym katem Wolfsburga. W sześciu kolejnych ligowych występach przeciwko Wilkom strzelił dziewięć goli, trafiając do siatki w każdym ze spotkań. Jego ogólny dorobek przeciwko klubowi Volkswagena to 19 bramek i siedem asyst w 20 meczach - nie ma w Niemczech zespołu, w spotkaniach z którym Lewandowski byłby bardziej efektywny.
Ulubieni rywale Roberta Lewandowskiego:
Rywal | Bramki | Asysty | Występy |
---|---|---|---|
VfL Wolfsburg | 19 | 7 | 20 |
FC Augsburg | 18 | 5 | 14 |
Hamburger SV | 16 | 6 | 17 |
SC Freiburg | 13 | 6 | 13 |
Schalke 04 Gelsenkirchen | 15 | 3 | 20 |
Powiedzieć, że Lewandowski lubi grać przeciwko Wolfsburgowi, to nic nie powiedzieć, ale w sobotę Polak będzie miał podwójną motywację. Jeśli podtrzyma świetną passę i zdobędzie choć bramkę, po raz pierwszy w sezonie zostanie samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi. Przynajmniej do poniedziałku, kiedy swój mecz rozegra Eintracht Frankfurt Luki Jovicia, z którym "Lewy" dzieli się pierwszą pozycją.
Czytaj również -> Lewandowski rekordzistą Bundesligi
Po drugie, gol sprawi, że Lewandowski zostanie też samodzielnym rekordzistą Bundesligi pod względem bramek zdobytych przez obcokrajowców. Przed tygodniem Polak wyrównał rekord Claudio Pizarro (195), a teraz może go przeskoczyć. Peruwiańczyk swój mecz 25. kolejki już rozegrał i nie powiększył dorobku.