Niko Kovac manipuluje graczami Bayernu Monachium. Celowo wywołuje u nich agresję

Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Niko Kovac
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Niko Kovac

Bayern Monachium dogonił Borussię Dortmund w tabeli Bundesligi i nadal ma szansę na trzy trofea w tym sezonie. Pomóc w tym miało manipulowanie zawodnikami przez Niko Kovaca. Trener celowo wywołuje u nich agresję.

W tym artykule dowiesz się o:

Nietypowe metody treningowe Niko Kovac zdradził w wywiadzie udzielonym "Franfurter Allgemeine Zeitung". Przyznał, że manipuluje swoimi zawodnikami. Czasami fałszywy gwizdek podczas gry treningowej podsyca agresję. Kiedy wszystko jest rutyną, pojawia się letarg, bezwładność. Dlatego czasami manipuluję piłkarzami - powiedział Kovac.

Metody 47-latka przyniosły skutek. Bayern Monachium dogonił w tabeli Bundesligi Borussię Dortmund. Ma też szansę na triumf w Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów. 13 marca monachijczyków czeka rewanżowy mecz 1/8 finału z Liverpoolem FC. Pierwsze starcie tych ekip zakończyło się bezbramkowym remisem.

- Oczywiście staram się motywować piłkarzy ustnie. Nawet przed przed meczem. Na tym poziomie, jeśli grasz co trzeci dzień, nie zawsze przynosi to skutek. Jako trener nie możesz wymyślić czarodziejskiej różdżki i powiedzieć, że wszyscy są zmotywowani. Najważniejsze jest to, by każdy piłkarz robił to sam - dodał Kovac, którego cytuje "Bild".

Zobacz także: Tańczący z Wilkami. VfL Wolfsburg to ulubiony rywal Roberta Lewandowskiego

Agresja na treningach ma sprawiać, że piłkarze Bayernu są bardziej zmotywowani. To przekłada się na formie w meczach. Już kilka tygodni temu Kovac zapowiadał, że podczas gry muszą częściej faulować, by w ten sposób przerywać kontry rywali.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Race i kontrowersyjne transparenty. "Na tym traci liga"

Komentarze (1)
avatar
Benek Es
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
guzik by dogonili gdyby Borussia sama nie trwoniła punktów...artykuł bez sensu...