Zarząd Zawiszy podał się do dymisji

Już od kilku miesięcy w martwym punkcie utknęły prace związane z powstaniem w Bydgoszczy sportowej spółki akcyjnej. Brak odczuwalnych postępów w tej sprawie zmusił zarząd klubu do rezygnacji z zajmowanych stanowisk.

W tym artykule dowiesz się o:

Głównym akcjonariuszem i udziałowcem nowopowstałej spółki miało być miasto Bydgoszcz. W przyszłym sezonie urzędnicy chcieli przekazać klubowi blisko 1,5 miliona złotych. Niestety, w ostatnich miesiącach rozmowy utknęły w martwym punkcie. - Nic w tej kwestii się nie dzieje. Jeśli tak dalej pójdzie, to w przyszłym sezonie w II lidze zagramy juniorami - mówił niedawno dla SportoweFakty.pl prezes Zawiszy Bogdan Pultyn. Sprawie na pewno nie pomogły też wyzwiska ze strony miejscowych kibiców, jakie padały pod adresem syna prezydenta Konstantego Dombrowicza i wiceprezydenta Macieja Grześkowiaka podczas ostatniego ligowego pojedynku z Victorią Koronowo.

We wtorek zarząd klubu nie wytrzymał i w całości podał się do dymisji. Z piastowania stanowisk zrezygnowali: Bogdan Pultyn, Marcin Jałocha, Jarosław Woźniak, Piotr Kurdynowski, Marian Grzelczak, Jacek Jankowski i Mikołaj Głuszkowski. O sprawie i dalszych losach bydgoskiego klubu będziemy informować na bieżąco.

Komentarze (0)