"Nie wszyscy kibice wrócą do domów". Jacek Bąk przestrzega przed wyjazdem na MŚ w Katarze

Newspix / Marek Biczyk/Agencja Przegląd Sportowy / Na zdjęciu: Jacek Bąk
Newspix / Marek Biczyk/Agencja Przegląd Sportowy / Na zdjęciu: Jacek Bąk

Były reprezentant Polski i zawodnik katarskiego Ar-Rajjan SC, Jacek Bąk, opowiedział o życiu na Półwyspie Arabskim. - Tam się naprawdę nie da wytrzymać - mówi.

W tym artykule dowiesz się o:

96-krotny reprezentant Polski (w latach 1993-2008), Jacek Bąk, po zakończeniu kariery zawodniczej nie został trenerem. Nie udziela się też w mediach w roli komentatora czy eksperta futbolu. Jak zdradził w wywiadzie dla TVP Sport, obecnie pomaga swojemu synowi w prowadzeniu agencji menedżerskiej.

Pod koniec kariery Bąk podpisał kontrakt z klubem Ar-Rajjan SC z Kataru. Spędził tam dwa sezony i nie ma dobrych wspomnień, jeśli chodzi o życie w państwie położonym we wschodniej części Półwyspu Arabskiego nad Zatoką Perską. Były piłkarz z przerażeniem przyjął decyzję FIFA o organizacji MŚ 2022 w Katarze.

- Czytam o tym mundialu w 2022 roku - klimatyzowane stadiony, nowoczesne technologie... Tam nie da się żyć, nie wszyscy kibice wrócą do domów, przy takich temperaturach na pewno dojdzie do kilku zawałów. Tam się naprawdę nie da wytrzymać, my sobie nawet nie wyobrażamy, jak nieznośnie tam momentami jest - stwierdził wychowanek Motoru Lublin.

ZOBACZ: Katar kusi Arsene'a Wengera >>

Bąk zdradził, że wysokie temperatury panujące w Katarze powodują, iż ciężko jest funkcjonować, a co dopiero trenować i grać. Po treningach schodził do szatni cały mokry od potu, jakby ktoś wylał na niego dwa wiadra wody.

- Już po roku byłem zmęczony psychicznie mieszkaniem w tym kraju, w każdej wolnej chwili starałem się wyskoczyć do Europy. A to do Francji, a to do Polski, a to w Alpy na narty. Korzystałem z każdego wolnego dnia - podsumował członek Klubu Wybitnego Reprezentanta.

ZOBACZ: MŚ 2022: Katar nie chce mieć problemu z pijanymi kibicami. Drastyczny wzrost podatku na alkohol >>

ZOBACZ WIDEO Błaszczykowski pewniakiem w kadrze? "W tej chwili nie widzę nikogo, kto mógłby go zastąpić"

Źródło artykułu: