Premier League: niespodzianka w Liverpoolu, Everton lepszy od Chelsea FC

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Eden Hazard (z lewej) i Bernard (z prawej)
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Eden Hazard (z lewej) i Bernard (z prawej)

Nie tak wyprawę do Liverpoolu wyobrażała sobie Chelsea FC. Londyńczycy rozegrali słabą drugą połowę meczu i przegrali z Evertonem 0:2 w 31. kolejce Premier League.

W tym artykule dowiesz się o:

Chelsea przed niedzielną konfrontacją na Goodison Park w Liverpoolu wciąż liczyła się w walce o awans do Ligi Mistrzów, ale nie mogła sobie pozwolić na wpadkę z zawodzącym w ostatnim czasie Evertonem (2 wygrane w 9 potyczkach).

The Blues od pierwszego gwizdka sędziego Anthony'ego Taylora mocno ruszyli na rywala i w ciągu dziesięciu minut kilka razy zagrozili bramce strzeżonej przez Jordana Pickforda.

Wówczas golkiper reprezentacji Anglii wygrał pojedynek sam na sam z Gonzalo Higuainem, a przy strzale Edena Hazarda miał szczęście, bo piłka odbiła się od słupka i wróciła do gry.

ZOBACZ WIDEO Sampdoria zdemolowała Sassuolo! Karol Linetty z golem i asystą! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W przeciwieństwie do Pickforda, bezrobotny był Kepa Arrizabalaga, bo defensywa londyńskiej ekipy spisywała się bez zarzutu. Goście cały czas mieli optyczną przewagę i po uderzeniu Pedro Rodrigueza w 42. minucie byli o krok od wyjścia na prowadzenie. Jednak futbolówka minęła bramkę liverpoolczyków, a I odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem.

Na drugą połowę zawodów zawodnicy The Toffees wyszli zupełnie odmienieni i już cztery minuty po zmianie stron objęli prowadzenie. Miejscowi piłkarze wykonywali rzut rożny, a celnie główkował Dominic Calvert-Lewin. Piłkę przed siebie odbił Arrizabalaga, ale dopadł do niej Richarlison i strzelił gola.

Everton złapał wiatr w żagle i uwierzył, że jest w stanie pokonać wyżej notowaną Chelsea FC. Londyńczycy grali nerwowo, co udzieliło się Marcosowi Alonso, który sprokurował rzut karny (faulowany był Richarlison). Co prawda Gylfi Sigurdsson nie wykorzystał "jedenastki", lecz popisał się skuteczną dobitką.

Mając dwie bramki przewagi gospodarze już tylko kontrolowali boiskowe wydarzenia, skupili się na defensywie i odnieśli swoje 11. zwycięstwo w sezonie.

Premier League, 31. kolejka:

Everton - Chelsea FC 2:0 (0:0)
1:0 - Richarlison 49'
2:0 - Gylfi Sigurdsson 72'

Składy:

Everton: Jordan Pickford - Seamus Coleman, Michael Keane, Yerry Mina, Lucas Digne - Andre Gomes (68' Morgan Schneiderlin), Idrissa Gueye - Richarlison, Gylfi Sigurdsson (86' Tom Davies), Bernard (78' Theo Walcott) - Dominic Calvert-Lewin.

Chelsea FC: Kepa Arrizabalaga - Cesar Azpilicueta, David Luiz, Antonio Ruediger, Marcos Alonso - Jorginho (74' Callum Hudson-Odoi), N'Golo Kante, Ross Barkley (65' Ruben Loftus-Cheek) - Pedro Rodriguez, Gonzalo Higuain (65' Olivier Giroud), Eden Hazard.

Żółte kartki: Andre Gomes (Everton) oraz Antonio Ruediger, Marcos Alonso (Chelsea FC).

Sędziował: Anthony Taylor.

Czytaj też:
-> Liga Europy 2019: Arsenal - Napoli hitem ćwierćfinałów, Chelsea pojedzie do Pragi
-> Liga Mistrzów pokazała, że Premier League znowu może być najlepszą na świecie

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 32 2 4 95:23 98
2 Liverpool FC 38 30 7 1 89:22 97
3 Chelsea FC 38 21 9 8 63:39 72
4 Tottenham Hotspur 38 23 2 13 67:39 71
5 Arsenal FC 38 21 7 10 73:51 70
6 Manchester United 38 19 9 10 65:54 66
7 Wolverhampton Wanderers 38 16 9 13 47:46 57
8 Everton 38 15 9 14 54:46 54
9 Leicester City 38 15 7 16 51:48 52
10 West Ham United 38 15 7 16 52:55 52
11 Watford FC 38 14 8 16 52:59 50
12 Crystal Palace 38 14 7 17 51:53 49
13 Newcastle United 38 12 9 17 42:48 45
14 AFC Bournemouth 38 13 6 19 56:70 45
15 Burnley FC 38 11 7 20 45:68 40
16 Southampton FC 38 9 12 17 45:65 39
17 Brighton and Hove Albion 38 9 9 20 35:60 36
18 Cardiff City 38 10 4 24 34:69 34
19 Fulham FC 38 7 5 26 34:81 26
20 Huddersfield Town 38 3 7 28 22:76 16
Komentarze (2)
avatar
Teddy Boy
18.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak oni znajdą się w "Top Four" w tym sezonie to będzie cud.... 
avatar
Django
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sarri nie odmienił gry zespołu i Chelsea nie będzie w LM w następnym sezonie...niestety.