Był to pierwszy pojedynek pod wodzą Zinedine'a Zidane'a, który wrócił do "Królewskich". Francuz od razu dokonał kilku zmian w składzie, które dobrze wpłynęły na postawę całej drużyny.
Real Madryt chce piłkarza Manchesteru City. Raheem Sterling na celowniku Zinedine'a Zidane'a >>
Do łask wrócili doświadczeni piłkarze. W bramce zagrał Keylor Navas, w obronie Marcelo, a w pomocy Isco. Cała trójka nie cieszyła się zaufaniem Santiago Solariego.
- Nikt nie wymaże tego, co osiągnęli ci zawodnicy. W kadrze mam 25 piłkarzy i liczę na wszystkich. Także na Courtoisa i Reguilona. To bardzo dobrzy gracze. Nie wydaje mi się, że moi poprzednicy traktowali młodszych zawodników jak nastolatków - mówił po meczu Zidane.
ZOBACZ WIDEO Zidane wiedział, że wróci do Realu? "Bardzo dobrze sobie to zaplanował!"
W mediach już toczą się spekulacje na temat letniego okna transferowego. Przebudowa drużyny jest nieunikniona. "Zizou" wysłał czytelny sygnał, że każdy teraz walczy o swoją przyszłość w Realu.
- Na razie nie myślę o przyszłości tylko o tym, co nam pozostało. Oczywiście będą zmiany w drużynie, ale na razie nie mogę powiedzieć nic więcej. Zostało dziesięć meczów, po których będę mógł zdradzić, kto odchodzi, a kto zostaje - skomentował trener.
Dużym zaskoczeniem było posadzenie na ławce rezerwowych Thibaut Courtoisa. Belg jednak ma jeszcze dostać szansę w tym sezonie.
- To nie jest ostateczna decyzja. Thibaut na pewno dostanie szansę. Trzecim bramkarzem jest Luca (syn Zidane'a - przyp. red.). Wszyscy są dobrymi zawodnikami, a Real potrzebuje trzech, a nawet czterech świetnych bramkarzy. Nie da się grać w kilku rozgrywkach jednym piłkarzem na tej pozycji - wyjaśnia Francuz.
Oni skorzystali na zmianach w Realu Madryt. Zinedine Zidane musi znaleźć miejsce dla młodzieży Solariego >>
Obecny sezon jest sporym rozczarowaniem dla fanów Realu Madryt. "Królewscy" odpadli z Pucharu Króla i Ligi Mistrzów, a w Primera Division mają niewielkie szanse na mistrzostwo Hiszpanii.