Wisła Płock w minionym sezonie spisywała się słabo i w pewnym momencie była nawet zagrożona spadkiem z pierwszej ligi. Ostatecznie udało się jednak utrzymać na zapleczu ekstraklasy i teraz działacze klubu szukają szkoleniowca, który zapewniłby sukces w kolejnym sezonie.
Podobno prezes Wisły Jerzy Ożóg i dyrektor sportowy Janusz Matusiak już od dłuższego czasu prowadzą intensywne rozmowy z Bogusławem Kaczmarkiem. "Bobo" nie tak dawno z powodzeniem prowadził Polonię Warszawa w ekstraklasie, ale po kilku spotkaniach zaskakująco został zdymisjonowany przez właściciela Czarnych Koszul. Wcześniej był asystentem szkoleniowca reprezentacji Polski.
Ostatnio przedstawiciele klubu z Płocka skontaktowali się również z Orestem Lenczykiem, który pod koniec minionego sezonu objął funkcję menedżera Zagłębia Lubin i wprowadził ten zespół do ekstraklasy. Jednak 67-letni trener jest trudnym partnerem w negocjacjach dotyczących przedłużenia kontraktu i może już za kilka miesięcy odejść. Nie mogę komentować tego. Mamy jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji. Naprawdę nie zamierzam ani zaprzeczać, ani potwierdza - stwierdził Ożóg na pytanie, czy któryś z wymienionych wyżej szkoleniowców jest kandydatem do objęcia funkcji w Płocku.
Decyzja powinna zapaść do 22 czerwca, bowiem właśnie tego dnia piłkarze Wisły rozpoczynają zajęcia. W tej chwili bardziej prawdopodobny wydaje się wariant z Kaczmarkiem, który po prostu jest dużo tańszy od Lenczyka.