​​"Istnieją podstawy do zbadania innych lotów". Nowe fakty ws. śmierci Emiliano Sali

Newspix / ICON SPORT / Kibice FC Nantes uczcili pamięć Emiliano Sali
Newspix / ICON SPORT / Kibice FC Nantes uczcili pamięć Emiliano Sali

Organizacja lotnicza BACA wzywa do wzięcia pod lupę wszystkich lotów związanych z transferem Emiliano Sali do Cardiff City. Chodzi o podróże działaczy i agentów.

Brytyjska Komisja ds. Badania Wypadków Lotniczych (AAIB) wciąż bada przyczyny katastrofy lotniczej, w wyniku której zginął argentyński piłkarz Emiliano Sala. Z ich ustaleń wynika, że pilot David Ibbotson, z którym 28-letni napastnik leciał do Cardiff, nie miał odpowiedniej licencji - WIĘCEJ TUTAJ.

Jak dowiedziała się telewizja BBC Wales, organizacja lotnicza BACA (Baltic Air Charter Association) podejrzewa, że wcześniejsze loty związane z transferem Argentyńczyka z FC Nantes do Cardiff City również mogły zostać przeprowadzone bez spełnienia wymogów licencyjnych przez pilotów.

Mowa o podróżach działaczy obu klubów, agentów piłkarza i samego Sali w okresie od grudnia 2018 r. do stycznia 2019 r. BACA wezwała AAIB, która próbuje ustalić przyczyny katastrofy, do zbadania sprawy.

ZOBACZ: Władze Cardiff City chcą zbadania transferu Emiliano Sali. Klub żąda odpowiedzi od FC Nantes >>

Przypomnijmy, że samolot, którym Sala leciał z Francji do Cardiff, zniknął z radarów nad kanałem La Manche w poniedziałek 21 stycznia. Sportowiec podczas lotu kontaktował się z rodziną i wysyłał im wiadomości na temat fatalnego stanu technicznego maszyny. 3 lutego odnaleziono wrak samolotu na dnie kanału La Manche. Cztery dni później wydobyto ciało piłkarza.

ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Największy problem Jerzego Brzęczka. "To nie jest tylko kwestia ostatniego półrocza"

Komentarze (0)