El. Euro 2020. Austria - Polska. Jerzy Brzęczek: Numerem 1 jest Wojciech Szczęsny

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
zdjęcie autora artykułu

- Dla mnie pierwszymi bramkarzami są Łukasz i Wojtek, ale przepisy nie pozwalają mi wystawić ich na boisku jednocześnie, dlatego Szczęsny będzie jedynką przez pierwsze półrocze - mówi Jerzy Brzęczek przed spotkaniem z Austrią w el. Euro 2020.

Z Wiednia Mateusz Skwierawski

Szczęsny wygrał rywalizację z Łukaszem Fabiańskim jesiennymi spotkaniami w Lidze Narodów. Fabiański wystąpił z Włochami (1:1) i Portugalią (2:3). Jak sam stwierdził, w jednym spisał się dobrze, drugi zawalił.

Brzęczek wcześniej zapowiedział, że bramkarza wybierze przed pierwszym meczem eliminacji. Na przedmeczowej konferencji potwierdził, że postawi na Wojciecha Szczęsnego.

- To była dla mnie bardzo trudna decyzja. Wojtka i Łukasza traktuję jednakowo, obaj są dla mnie numerem 1, ale ze względu na przepisy nie mogę wystawić obu w pierwszym składzie. Wojtek będzie bramkarzem kadry co najmniej przez pierwsze półrocze - tłumaczy selekcjoner.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Błaszczykowski jest potrzebny reprezentacji. "Wraca do dobrej formy"

Trener zgadza się, że w ostatnim czasie nie mieliśmy tak mocnej drużyny. - Za nami kilka miesięcy rozczarowań, ale jesienne mecze pokazały nasz potencjał. Teraz zawodnicy mają silniejszą pozycję w swoich klubach i chcę to wykorzystać w naszej drużynie - mówi trener.

Czytaj także: El. Euro. Odyseja kosmiczna 2008-2019

Brzęczek z sentymentem wraca do Austrii. Przez ponad dziesięć lat występował w kilku klubach z tego kraju, wywalczył między innymi dwa mistrzostwa kraju z Tirolem Innsbruck.

- Zawsze lubię tu wracać, ale sporo zmieniło się w Austrii przez te kilkanaście lat.  Wiemy, jak silna to drużyna, jak niewygodny styl prezentuje. Bez determinacji i woli walki trudno będzie szukać punktów w Wiedniu - przekonuje selekcjoner.

- Wbrew początkowej opinii to nie jest reprezentacja średniej klasy. Austriacy zrobili ogromny postęp, do drużyny wchodzą modzi zawodnicy, sukcesy osiąga też młodzieżówka. Same umiejętności nie wystarczą, by ich pokonać. Na boisku muszę zobaczyć niesamowite zaangażowanie mojego zespołu - kończy Brzęczek.

Początek spotkania z Austrią w czwartek o godzinie 20.45.

Czytaj także: Austria - Polska. Grzegorz Krychowiak: Najważniejsze to nie stracić bramki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy reprezentacja Polski wygra z Austrią?
Tak
Nie
Będzie remis
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (16)
avatar
Dar Ma
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jAKO TRENER NIE POWINIEN ZDRADZAĆ SWOICH PRZEMYŚLEŃ TAK ROBIĄ TYLKO POCZĄTKUJĄCY  
marcin1978
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale o czym tu pisac co za roznica kto bedzie bronil i tak przegramy bo Brzeczek to amator i miernota bedziemy plakac bo ten amator niema pojecia o prowadzeniu kadry  
Grzegorz Szczubełek
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie to popieram decyzję trenera. Lepiej aby Szczęsny spartolił robotę na początku eliminacji i Łukasz Fabiański będzie miał okazję pokazać swoją klasę w najważniejszych momentach eliminacji Czytaj całość
Sanek
20.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ile Szczęsny musi zrobić jeszcze błędów, żeby nie być 1 w kadrze. Może i jego klub jest wyżej w rankingach niż Fabiana. Ale nie oszukujmy się angielska liga jest bardziej wymagająca a tam Fabia Czytaj całość
avatar
Montana
20.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uważam że Szczęsny nie zasługuje na 1,jest bardzo niestabilny,brak mu zimnej głowy,potrafi zagrać fenomenalnie ,ale i potrafi wywinąć niezły numer.Postawił bym zdecydowanie na Fabiańskiego któr Czytaj całość