Robert Lewandowski miał niebagatelny udział w zwycięstwie Polski z Austrią (1:0). Kapitan poświęcił się dla drużyny, a niewiele brakło, by skończył występ ze świetną asystą. "Okradł" go z niej Krzysztof Piątek, przegrywając pojedynek sam na sam z Heinzem Lindnerem.
Za występ przeciwko Austrii "Lewy" dostał od nas notę "7.0", jedną z najwyższych w zespole. "Na ochotnika zgłaszał się do najcięższych zadań. Przepychał się, zastawiał, wygrywał większość pojedynków z rywalami, nawet gdy miał kilku obok siebie. Wykonał mnóstwo niewidocznej i trudnej pracy, w drugiej połowie świetnie podał do Piątka, ale piłkarz Milanu nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem" - pisaliśmy po meczu.
Faktem jest jednak to, że najskuteczniejszy reprezentant Polski w historii (55), król strzelców el. Euro 2016 (13) i el. MŚ 2018 (16), ostatnią bramkę dla drużyny narodowej strzelił 282 dni temu - 12 czerwca ubiegłego roku w towarzyskim meczu z Litwą (4:0). Jak na standardy, do których przyzwyczaił, to bardzo dawno temu.
Czytaj również -> Michał Kołodziejczyk: Piątek, Piąteczek, Piątunio
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski skomentował mecz z Austrią. "Styl jest nieważny, liczy się zwycięstwo"
W tym czasie wystąpił w ośmiu meczach reprezentacji: trzech MŚ 2018, trzech Ligi Narodów, jednym towarzyskim i jednym el. Euro 2020. Na 56. gola w kadrze czeka dokładnie 732 minuty, czyli ponad 12 godzin. To jego druga najdłuższa niemoc strzelecka w reprezentacyjnej karierze. Dłużej na bramkę czekał tylko między 8 czerwca 2012 a 26 marca 2013 roku, kiedy selekcjonerem był Waldemar Fornalik. Wówczas licznik bił w dziewięciu meczach rozegranych, zatrzymując się na 905 minutach.
Działo się to jednak w zupełnie innej epoce. Lewandowski nie był jeszcze uznawany za jednego z najlepszych napastników świata, a jedynie za utalentowanego snajpera, który w przyszłości może znaleźć się na szczycie. Dopiero miesiąc po tym przełamaniu ustrzelił czteropak w półfinale Ligi Mistrzów z Realem Madryt (4:1), który stał się jego wizytówką.
Czytaj również -> Paweł Kapusta: Grajmy na dwie strzelby
Odkąd jest kapitanem reprezentacji, czyli od 2014 roku, najdłużej zaciął się na 572 minuty. Taka niemoc dopadła go między 13 listopada 2015 a 30 czerwca 2016 roku, kiedy strzelił gola w ćwierćfinale Euro 2016 z Portugalią (1:1, k. 4:6).
Aktualna seria Roberta Lewandowskiego bez gola w drużynie narodowej:
Data | Rywal | Minuty bez gola | Rozgrywki |
---|---|---|---|
12.06.2018 | Litwa | 12 | mecz towarzyski |
19.06.2018 | Senegal | 90 | MŚ 2018 |
24.06.2018 | Kolumbia | 90 | MŚ 2018 |
28.06.2018 | Japonia | 90 | MŚ 2018 |
07.09.2018 | Włochy | 90 | Liga Narodów |
11.10.2018 | Portugalia | 90 | Liga Narodów |
14.10.2018 | Włochy | 90 | Liga Narodów |
15.11.2018 | Czechy | 90 | mecz towarzyski |
21.03.2019 | Austria | 90 | el. Euro 2020 |
732 |
A Lewy jest tylko pół doby bez gola ;)