Matus Putnocky, Vernon De Marco, Rafał Janicki, Maciej Gajos, Marcin Wasielewski, Piotr Tomasik, Mihai Radut i Timur Żamaletdinow - to piłkarze, których znamy z Lotto Ekstraklasy, lecz w niedzielę wspomogli rezerwy w walce o awans na szczebel centralny.
Kaliszanie przystępowali do rywalizacji jako lider rozgrywek (mieli dwa punkty przewagi nad poznaniakami), ale przy tak silnym składzie przeciwnika byli bez szans.
Wyższość Lecha II nie podlegała dyskusji, a bohaterem został Gajos - autor dwóch goli i asysty. 28-latek otworzył wynik cudownym strzałem z rzutu wolnego z 30 metrów, a potem podwyższył go potężną bombą, której bramkarz gości Adam Wasiluk nawet nie próbował bronić.
->Mihai Radut coraz bliżej odejścia z Lecha Poznań. Dinamo Bukareszt zdecydowane na transfer
W pierwszym kwadransie po przerwie dośrodkowanie Gajosa z rzutu rożnego zamienił na trzecią bramkę Żamaletdinow (to pierwsze trafienie Rosjanina w barwach "Kolejorza"), a potem jeszcze podanie Krzysztofa Kołodzieja ze stoickim spokojem wykorzystał rezerwowy Jakub Kamiński. KKS 1925 stać było tylko na honorowego gola Ivana Vidala w końcówce.
Rezerwy Lecha wygrały 4:1 i awansowały na 1. miejsce w tabeli III ligi gr. 2. Jeśli utrzymają je do końca sezonu, zameldują się na szczeblu centralnym. Do rozegrania pozostało jeszcze dwanaście kolejek.
->Lechia - Lech: gdańszczanie mistrzami rundy zasadniczej. Gol Sobiecha przeważył
Lech II Poznań - KKS 1925 Kalisz 4:1 (2:0)
1:0 - Maciej Gajos 13'
2:0 - Maciej Gajos 31'
3:0 - Timur Żamaletdinow 57'
4:0 - Jakub Kamiński 74'
4:1 - Ivan Vidal 83'
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern rozgromił Borussię Dortmund w hicie! Świetny Lewandowski! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Sorki to taki wisi Czytaj całość