- W pierwszej połowie przeciwko Interowi i Sampdorii Piątek był osamotniony. Ale to nie jest problem. W drugich połowach stwarzaliśmy więcej okazji. Problemem było to, że od początku meczów przegrywaliśmy - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Gennaro Gattuso.
Dziennikarze dociekali, czy Gattuso widzi problem, że Piątek praktycznie nie ma okazji strzeleckich. Ale jego zdaniem kłopotem nie jest brak okazji dla Polaka, ale fatalne wejście w mecz z Interem Mediolan (2:3) oraz Sampdorią Genua (0:1). W derbach już po trzech minutach Milan przegrywał, a w sobotę z Sampdorią po zaledwie 33 sekundach.
Gattuso był pytany jeszcze o sytuację z Piątkiem, po której sędzia posiłkował się powtórkami, aby stwierdzić czy był faul na Polaku, czy też nie. Ostatecznie nie podyktował "jedenastki". Dyrektor sportowy Milanu Leonardo był zdania, że było w tej sytuacji przewinienie.
ZOBACZ WIDEO Seria A: Koszmarny błąd bramkarza zadecydował! Porażka AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Nie szukam alibi - przyznał Gattuso. - Były dwie sytuacje stykowe, ale musimy zaakceptować decyzje arbitra i skupić się na swoich rzeczach - dodał.
- Nawet jak wygraliśmy 5 meczów z rzędu, to nie zawsze graliśmy dobrze. W drugich połowach z Interem oraz Sampdorią radziliśmy sobie lepiej niż w innych spotkaniach, które wygraliśmy. Jestem spokojny i nie myślę o swojej przyszłości - powiedział.
We wtorek Milan podejmie Udinese. Początek meczu o godz. 19.
Zobacz także: Krzysztof Piątek cierpi w Milanie. "Czekamy na szok"
Zobacz także: piłkarze Sampdorii Genua zakpili z Krzysztofa Piątka. "Nigdy więcej broni"