Dwa ostatnie mecze Milanu w Serie A pokazały największą bolączkę zespołu: w ofensywie drużyna ma naprawdę niewiele do zaoferowania. Najpierw w kiepskim stylu porażka z Interem Mediolan (2:3), a w sobotę z Sampdorią Genua (0:1). W obu meczach odcięty od podań był Krzysztof Piątek.
"Trudności z postawieniem Piątka przed sytuacją strzelecką wydają się być nie do pokonania. Tym bardziej, gdy przeciwnik naciska i trzeba gonić wynik. Piątek miał tę zaletę, że utrzymywał drużynę na powierzchni dzięki imponującej średniej bramek, często zamieniając jedną sytuację na gola. Ale nie zawsze może być tak dobrze, więc Gattuso musi spróbować odważyć się i coś zmienić" - analizuje portal tuttomercatoweb.com.
Dziennikarze dodają, że "czekają na szok". Mają na myśli wstrząs w Milanie już we wtorkowym meczu z Udinese. Zwracają jednak uwagę na "huśtawkowy sezon" i konieczność "rozmów o przyszłości" po zakończeniu rozgrywek. "Do tego momentu nie ma jednak miejsca na błędy. Punkty ważą teraz dwa razy więcej" - dodaje portal.
ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Milika! Napoli rozbiło Romę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Milan, mimo porażek w dwóch ostatnich meczach, nadal zajmuje czwarte miejsce. Przewaga nad Lazio Rzym wynosi trzy punkty, ale klub ze stolicy ma do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie.
Dla Milanu kluczowa jest wtorkowa noc. Na San Siro przyjedzie słabo spisujące się w tym sezonie Udinese (ledwie 28 punktów w 28 meczach). Początek spotkania o godz. 19. W sobotę natomiast Milan pojedzie do Turynu na mecz z Juventusem.
Piątek w pięciu ostatnich spotkaniach Milanu (licząc także Puchar Włoch) zdobył tylko jedną bramkę z - Chievo Werona.
Zobacz także: Robert Lewandowski ostro zareagował na pytanie o PSG. "Nigdy nie słyszałem czegoś tak głupiego"
Zobacz także: Robert Lewandowski potwierdza: Bayern i ja rozmawiamy o umowie!