46-latek był do tej pory dyrektorem szkolenia w akademii, ale jesienią wcielił się już w tę rolę. Działo się to po zwolnieniu Ivana Djurdjevicia, a przed zatrudnieniem Adama Nawałki. W międzyczasie z pierwszą drużyną również pracował Dariusz Żuraw.
Teraz Rafał Ulatowski ma dokończyć misję walki o awans do II ligi. Rezerwy zajmują 3. miejsce w tabeli III ligi gr. 2 z dorobkiem 48 pkt. Dwa "oczka" więcej ma liderujący KKS 1925 Kalisz. Właśnie z tym przeciwnikiem poznaniacy zmierzą się w hicie 22. kolejki (w niedzielę o godz. 19.00 na stadionie we Wronkach).
->Lech Poznań wciąż bez Joao Amarala
Wiadomo już, że w odróżnieniu od byłego selekcjonera reprezentacji Polski, Żuraw nie będzie wysyłał do rezerw zawodników, którzy nie zmieszczą się w składzie pierwszej drużyny.
- Rezerwy prezentują się nieźle, dlatego takich ruchów na razie nie będzie - uzasadnił. - Ja sam zamierzam śledzić poczynania drugiego zespołu, jednak nie będę prowadził zajęć, ani zasiadać na ławce w trakcie meczów.
->Lech Poznań musiał zwolnić Adama Nawałkę już teraz. Później koszty byłyby ogromne
ZOBACZ WIDEO Mocne słowa o zwolnieniu Nawałki. "Czuję ogromne zażenowanie. W Poznaniu mają co tydzień inną wizję"