Od grudnia Jose Mourinho pozostaje bez pracy. Portugalczyk zapewne znajdzie sobie nowy klub przed rozpoczęciem nowego sezonu. Sam zainteresowany nie zamyka się na nowe propozycje i przyznał, że mógłby spróbować swoich sił w Niemczech. Tym samym były trener Manchesteru United dał wyraźny sygnał Bayernowi Monachium, który ostatnio łączy się właśnie z Mourinho.
Po niespodziewanym remisie z Freiburgiem mistrzowie Niemiec spadli na drugą pozycję w Bundeslidze za Borussię Dortmund. Dodatkowo podopieczni Niko Kovaca pożegnali się już z Ligą Mistrzów po przegranym dwumeczu z Liverpoolem w 1/8 finału. Nic dziwnego, że coraz częściej pisze się o możliwym odejściu Chorwata. Jego ewentualnym następcą mógłby zostać właśnie Mourinho (WIĘCEJ).
- To kraj, w którym nigdy nie trenowałem. Dlaczego nie? Zobaczymy - przyznał "The Special One" na łamach portugalskiego "Record".
ZOBACZ WIDEO Lewandowski rozgrywa najlepszy sezon w karierze? "Komentowanie jego goli staje się nudne"
Mourinho pracował dotychczas w czterech krajach. Był trenerem FC Porto, Chelsea, Interu Mediolan, Realu Madryt i Manchesteru United. Portugalczyk ma jasne plany na przyszłość. - Chciałbym spróbować po raz trzeci wygrać Ligę Mistrzów z trzecim klubem i wygrać rozgrywki ligowe w piątym kraju. Ale nie zawsze dostaję to, czego chcę - wyjawił Mourinho.
Wcześniej Portugalczyk nie wykluczał możliwości pracy również we Francji, gdzie łączy się go z Olympique Lyon. - Mogę wyobrazić sobie siebie jako trenera w Ligue 1. Lubię poznawać i uczyć się nowych kultur. Praca w nowej lidze byłaby fantastycznym doświadczeniem - przyznał jakiś czas temu na łamach "beIN Sports".