Operację przeprowadził ceniony prof. Pier Paolo Mariani z renomowanej rzymskiej kliniki Villa Stuart. To ten sam chirurg, który w przeszłości operował innych reprezentantów Polski: Arkadiusza Milika (dwukrotnie), Macieja Makuszewskiego, Rafała Wolskiego czy Damiana Dąbrowskiego.
Bartosz Kapustka kontuzji nabawił się w ubiegły piątek podczas ligowego meczu z AFC Tubize (1:0). Wstępna diagnoza mówiła o uszkodzeniu łąkotki i miesięcznej przerwie w treningach, ale przeprowadzone w poniedziałek badania wykazały, że doszło do zerwania więzadła krzyżowego przedniego. To najpoważniejsza kontuzja w karierze 14-krotnego reprezentanta Polski.
Czytaj również -> Wielkie poświęcenie Marcina Wasilewskiego
Po operacji Kapustkę czeka kilkumiesięczna rehabilitacja. 22-latek na pewno nie wystąpi w Mistrzostwach Europy U-21 2019, które w czerwcu odbędą się we Włoszech i San Marino. Jego absencja to duże osłabienie drużyny Czesława Michniewicza. Był jednym z liderów "młodzieżówki" - w kwalifikacjach zagrał w 11 z 12 meczów, strzelając jednego gola, a przy czterech asystując. W zwycięskich barażach z Portugalią był najlepszym graczem Biało-Czerwonych, a w marcowym meczu towarzyskim z Anglią po raz pierwszy był kapitanem kadry U-21.
Wychowanek Tarnovii urazu doznał jako zawodnik OH Leuven, do którego był wypożyczony z Leicester City. Do zdrowia będzie wracał pod opieką sztabu medycznego angielskiego klubu, z którym wiąże go obowiązujący do czerwca 2021 roku kontrakt.
Bilans Kapustki w zakończonym przedwcześnie sezonie 2018/2019 to cztery gole i trzy asysty w 30 występach dla Leicester City U-23, OH Leuven i młodzieżowej reprezentacji Polski.
Czytaj również -> To najważniejszy gol w karierze Roberta Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO Serie A: Chievo rozbite przez Sassuolo. Niemoc strzelecka Stępińskiego trwa [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]