- Szanse wynoszą 50 na 50. Do czerwca zdecydujemy, czy jest to możliwe, czy nie. Na pewno większa liczba uczestników oznaczałaby większą możliwość rozwoju piłki nożnej i czerpanie radości z gry - powiedział Gianni Infantino podczas spotkania Konfederacji Futbolu Południowoamerykańskiego w Brazylii. Słowa szefa FIFA cytuje "Sky Sports".
Infantino szanse na zwiększenie liczby uczestników mundialu w Katarze ocenił 50 na 50, ale w praktyce wprowadzenie takiego rozwiązania przez FIFA już na najbliższe MŚ jest mało realne. Wszystko dlatego, że Katar, gdyby chciał zorganizować mundial z 48 drużynami, musiałby podzielić się organizacją zawodów z jednym ze swoich sąsiadów.
Czytaj także: FIFA nie zapomniała o Grzegorzu Lato
Polityczne relacje Kataru z sąsiadami nie są jednak najlepsze. Tak naprawdę tylko dwa kraje mogłyby pomóc. Są to Oman i Kuwejt. Tyle tylko, że minister spraw zagranicznych pierwszego z wymienionych krajów wykluczył pomoc Katarowi w organizowaniu MŚ. - Nie jesteśmy na to gotowi - powiedział Yosuf bin Alaw, cytowany przez portal insideworldfootball.com. Politycy Kuwejtu na razie milczą w tej sprawie.
Ostateczna decyzja, co do zwiększenia uczestników mundialu w Katarze, czy pozostania przy 32 zespołach zapadnie w czerwcu bieżącego roku podczas kongresu FIFA w Paryżu. Przypomnijmy jednak, że w kolejnych MŚ po Katarze (2026 rok w Meksyku i USA) na pewno weźmie już udział aż 48 drużyn.
Czytaj także: najnowszy ranking FIFA. Polska bez zmian
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Grosicki to zawodnik na Premier League? "Liga musi go zweryfikować"