Nieustannie, od 22 lutego 2022 roku, trwa rosyjska agresja na Ukrainę. Działania wojsk Władimira Putina zbierają tragiczne żniwo i nic nie zwiastuje końca tej wojny. Wśród ofiar są również przedstawiciele świata sportu.
Informację o śmierci Aleksieja Bugajewa potwierdził jego ojciec, Iwan Bugajew, w rozmowie z portalem sport-express.net. 43-latek wystąpił w siedmiu spotkaniach w reprezentacji Rosji. W 2004 r. grał na mistrzostwach Europy w Portugalii.
We wrześniu były piłkarz został skazany na 9,5 roku więzienia za próbę nielegalnego handlu narkotykami. Bugajew został zatrzymany w październiku 2023 r. z 495 gramami mefedronu. Początkowo twierdził, że chciał pomóc policji w schwytaniu handlarzy, ale ostatecznie przyznał się do winy. Sąd uwzględnił jego skruchę oraz fakt, że ma dziecko, co złagodziło wyrok.
Nie odbył jednak tej kary i szybko został zwolniony z aresztu. Umożliwiła mu to decyzja Władimira Putina z marca tego roku. Głowa państwa podpisała wówczas ustawę umożliwiającą więźniom udział w Specjalnej Operacji Wojskowej (tak Rosja określa swoją agresję na Ukrainę, red.) w zamian za zwolnienie z kary.
Bugajew skorzystał z tej możliwości, co potwierdził jego adwokat, Konstantin Żerebcow. - Tak, Aleksiej planował udział w Specjalnej Operacji Wojskowej. Chciał tam trafić po wyroku - powiedział w rozmowie z agencją RIA Novosti.
W trakcie kariery piłkarskiej Bugajew grał jedynie w rodzimych klubach. Występował m.in. w Torpedo Moskwa, Tomie Tomsk czy FK Krasnodar. W 2005 roku wywalczył wraz z Lokomotiwem Moskwa Superpuchar Rosji. Karierę zakończył w 2010 r. w wieku 28 lat. Później prowadził działalność gospodarczą oraz zmagał się z problemami alkoholowymi.