Liga Europy. Arsenal - SSC Napoli. Arkadiusz Milik na ławce? Carlo Ancelotti zabrał głos ws. Polaka

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

W dwóch ostatnich ligowych spotkaniach SSC Napoli Arkadiusz Milik, mimo gry po 90 minut, nie strzelił bramek. Dlatego pojawiły się plotki, że Polak może usiąść na ławce w meczu z Arsenalem. Głos na ten temat zabrał Carlo Ancelotti.

Według włoskich dziennikarzy możliwy jest scenariusz, że czwartkowy mecz ćwierćfinałowy Ligi Europy w Londynie, w wyjściowym składzie SSC Napoli, rozpoczną Dries Mertens oraz Lorenzo Insigne.

- Gra duetu Mertens-Insigne jest jedną z opcji - powiedział na konferencji prasowej przed tym spotkaniem Carlo Ancelotti, ale od razu dodał: - Z drugiej strony moglibyśmy zaskoczyć przeciwnika parą Milik-Insigne, Mertens-Insigne, grą trójką napastników albo wystawieniem Adama Ounasa.

Jeszcze niedawno Arkadiusz Milik zachwycał formą strzelecką i w ogóle nie byłoby plotek o ławce rezerwowych dla Polaka. W dwóch ostatnich pojedynkach Serie A 25-latek nie strzelił jednak bramek, a jego SSC Napoli przegrało z Empoli (1:2) i tylko zremisowało z FC Genoa (1:1). Tym samym szybko poszło w niepamięć znakomite zwycięstwo klubu z Neapolu z AS Romą (4:1), w którym Milik strzelił jedną z bramek.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Krzysztof Piątek przerósł AC Milan? "Trafił tam, aby im bardzo pomóc"

Czytaj także: słabe noty dla Polaków po remisie Napoli z Genoa 

- Naprawdę imponujące zwycięstwo z Romą było zaledwie 10 dni temu. Od tego czasu tylko dwa razy zagraliśmy słabiej. Biorąc pod uwagę zatem całokształt naszej formy w ostatnim czasie, to trend jest pozytywny. Na pewno nie jest prawdą to, że ostatnio rozwścieczyłem się na graczy w szatni - zapewnił Ancelotti.

Ćwierćfinałowy pojedynek Ligi Europy w Londynie Arsenal kontra SSC Napoli rozpocznie się w czwartek 11 kwietnia o 21:00. W bieżącym sezonie Arkadiusz Milik strzelił 19 bramek dla wicemistrza Włoch, w tym dwie w Lidze Europy.

Czytaj także: James Rodriguez trafi do SSC Napoli?

Komentarze (0)