[tag=720]
FC Barcelona[/tag] w pierwszym ćwierćfinale Ligi Mistrzów wygrała na wyjeździe z Manchesterem United 1:0. Katalończykom jednak nie brakuje powodów do zmartwień. W pierwszej połowie ucierpiał Lionel Messi i jest ryzyko, że argentyński gwiazdor złamał nos.
"Zakrwawiony Messi, król Ronaldo". Zobacz memy po meczach LM >>
Piłkarz "Dumy Katalonii" został ostro potraktowany przez Chrisa Smallinga. W walce o piłkę Anglik uderzył rywala barkiem w twarz. Od razu polała się krew, a sędzia nawet nie dopatrzył się faulu. Kibice z niepokojem czekają na informacje o stanie zdrowia swojego ulubieńca.
- Po tym starciu Messi nie czuł się komfortowo. W czwartek przejdzie badania, które wykażą, czy wszystko jest dobrze. Ma dużego krwiaka - mówi trener Ernesto Valverde.
Liga Mistrzów 2019. Manchester United - Barcelona. Fatalna statystyka gospodarzy >>
Mogło dojść nawet do złamania nosa, co wykluczyłoby Messiego z gry na dłuższy czas. ESPN dowiedziało się u swoich informatorów, że prawdopodobnie nie zagra on w najbliższym ligowym meczu z Huescą. Niezależnie od wyników badań Valverde da mu odpocząć.
- To było bardzo silne uderzenie. Ma ranę i mocno krwawił. Był jednak twardy i dalej grał najlepiej, jak potrafił - mówił po meczu Sergio Busquets.
Co, jeżeli okaże się, że doszło do złamania? To nie wyklucza jego występu w rewanżu, który odbędzie się 16 kwietnia. Messi jest zbyt cenny, więc wtedy prawdopodobnie zagra w masce ochronnej.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czego oczekuje Robert Lewandowski? "Może zechcieć zostać królem niemieckiego podwórka"
to i można przestać męczyć ludzi kontraktami LewanMotzkiego?? Ah Czytaj całość