Premier League: hit nie zawiódł! Zabójcze dwie minuty Liverpoolu. Bajeczne trafienie Salaha

Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: piłkarze Liverpool FC
Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: piłkarze Liverpool FC

Liverpool nie odpuszcza. The Red 2:0 pokonali na własnym stadionie Chelsea i ponownie prowadzą w Premier League. Gospodarze dwie bramki zdobyli w dwie minuty. Przepięknej urody był gola Mohameda Salaha.

W tym artykule dowiesz się o:

Trwa korespondencyjny pojedynek pomiędzy Manchesterem City i Liverpoolem. Zespół Pepa Guardioli w niedzielę wygrał z Crystal Palace i objął prowadzenie w tabeli. Jak się okazało, jedynie na kilka godzin.

Po spokojnym początku zaatakował Liverpool. Gospodarze jednak nie potrafili wykreować sobie dogodnej okazji na gola. Swoich szans szukali również piłkarze Chelsea. Uderzenia były niecelne lub też dobrze interweniowali bramkarze. W 26. minucie z pola karnego strzelał Jordan Henderson, trafił jednak obrońcę w nogę. To uratowało gości. W odpowiedzi z ok. 17 metrów minimalnie niecelnie uderzył Willian.

Czytaj także: Manchester United ma plan na zatrzymanie Paula Pogby. Nowa rola ma go skłonić do odmówienia Realowi Madryt

W drugą połowę świetnie weszli gospodarze. W niespełna 120 sekund dwukrotnie skutecznie trafili Chelsea. W 51. minucie piłkę w polu karnym przejął Henderson i dośrodkował z okolicy linii bocznej pola bramkowego. Z bliska do siatki głową trafił Sadio Mane. Chwilę później było 2:0. Dogranie z okolic środka pola Virgila van Dijka  do Mohameda Salaha. Egipcjanin z linii bocznej ruszył w pole karne i uderzył z ok. 20 metrów. Fantastycznego strzału nie był w stanie obronić Kepa Arrizabalaga.

ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje i awantura po meczu! AC Milan pokonał Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po stracie drugiego gola do ataku ruszyli goście. Dwie świetnie okazje zmarnował Eden Hazard. Najpierw w sytuacji sam na sam uderzył w słupek. Kilkadziesiąt sekund później z sześciu metrów źle trafił w piłkę i Alisson zdołał obronić.

W końcówce The Reds uspokoili grę i nie pozwalali Chelsea na zbyt wiele. W polu karnym obu drużyn kilka razy zrobiło się gorąco, jednak więcej goli już nie padło.

Po wygranej 2:0 Liverpool ponownie prowadzi w Premier League. Jednak należy pamiętać, że Manchester City ma rozegrane jedno spotkanie mniej.

Czytaj także: Bez Artura Boruca ani rusz. Polak znów musiał wrócić

Liverpool FC - Chelsea FC 2:0 (0:0)
1:0 - Mane 51'
2:0 - Salah 53'

Składy:

Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Joel Matip, Virgil van Dijk, Andrew Robertson - Jordan Henderson (77' James Milner), Fabinho, Naby Keita (66' Georginio Wijnaldum) - Mohamed Salah (90' Xherdan Shaqiri), Roberto Firmino, Sadio Mane.

Chelsea: Kepa Arrizabalaga - Cesar Azpilicueta, Antonio Ruediger (40' Andreas Christensen), David Luiz, Emerson Palmieri - N'Golo Kante, Jorginho, Ruben Loftus-Cheek (75' Ross Barkley) - Willian, Eden Hazard, Callum Hudson-Odoi (56' Gonzalo Higuain).

Żółta kartka: Azpilicueta (Chelsea).

Sędzia: Michael Oliver.

Widzów: 53 279.

[multitable table=972 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
avatar
WPjestglupie
16.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po tym co zobaczyłem mogę stwierdzić, że poziom na jakim zagrał Higuain to nawet dla mnie jest osiągalny.