Premier League: bez niespodzianki w Londynie. Manchester City lepszy od Crystal Palace

Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City
Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City

Manchester City z dwudziestą siódmą wygraną w Premier League 2018/2019. W meczu 34. kolejki The Citizens uporali się na wyjeździe z Crystal Palace (3:1).

Zespół z Manchesteru był zdecydowanym faworytem starcia z Crystal Palace i chciał się zrewanżować rywalowi za sensacyjną, grudniową porażkę 2:3. Goście w kontekście walki o mistrzostwo Anglii z Liverpool FC nie mogli pozwolić sobie na wpadkę w niedzielnej potyczce.

Przyjezdni od początku rywalizacji mieli ogromną optyczną przewagę, natomiast gospodarze musieli się bronić praktycznie całą drużyną. Podopieczni Pepa Guardioli mogli, a nawet powinni wyjść na prowadzenie w 10. minucie. Jednakże Raheem Sterling fatalnie spudłował z kilku metrów po zagraniu od Davida Silvy.

Po chwili Sterling otrzymał szansę na rehabilitację i jej nie zmarnował. Świetne podanie z własnej połowy boiska zagrał Kevin De Bruyne. Piłkę opanował reprezentant Anglii i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Vicente Guaitę.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Grosicki to zawodnik na Premier League? "Liga musi go zweryfikować"

Później na boisku wciąż dzielili i rządzili The Citizens, ale już nie atakowali tak zaciekle jak w pierwszym kwadransie konfrontacji. Aktywni byli Leroy Sane oraz De Bruyne, którzy stwarzali sporo problemów defensywie miejscowej ekipy. Ostatecznie przed przerwą wynik już nie uległ zmianie.

Przez pewien czas starcie drugiej odsłony zawodów na murawie wiało nudą, bo nikomu nie udawało się rozegrać składnej akcji. Dopiero w 63. minucie Manchester City zadał drugi cios, zaś dublet po asyście Sane'a skompletował Raheem Sterling.

Goście nie forsowali tempa, gdyż chcieli oszczędzić jak najwięcej sił przed środowym rewanżem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Tottenhamem Hotspur (pierwsze starcie 1:0 wygrały Koguty). Natomiast gospodarze w 81. minucie za sprawą Luki Milivojevicia zdobyli bramkę kontaktową. Serb celnie przymierzył z rzutu wolnego z mniej więcej 20 metrów.

Manchester już nie pozwolił swojemu przeciwnikowi na nic więcej, a sam strzelił w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry trzeciego gola autorstwa Gabriela Jesusa, który ustalił wynik tego meczu. Jednakże Brazylijczyk w momencie podania od Kevina De Bruyne'a był na minimalnej pozycji spalonej, przez co to trafienie nie powinno zostać uznane.

Dzięki temu zwycięstwu mistrz Anglii awansował na pozycję lidera, na której pozostanie co najmniej do meczu Liverpool FC - Chelsea FC (niedziela, 14 kwietnia 2019 r., godz. 17:30).

Premier League, 34. kolejka:

Crystal Palace - Manchester City 1:3 (0:1)
0:1 - Raheem Sterling 15
0:2 - Raheem Sterling 63'
1:2 - Luka Milivojević 81'
1:3 - Gabriel Jesus 90'

Składy:

Crystal Palace: Vicente Guaita - Aaron Wan-Bissaka, Martin Kelly, Scott Dann, Patrick van Aanholt - James McArthur (85' Bakary Sako), Luka Milivojević, Jeffrey Schlupp (22' Cheikhou Kouyate) - Andros Townsend (78' Max Meyer), Christian Benteke, Wilfried Zaha.

Manchester City: Ederson - Kyle Walker, Vincent Kompany, Aymeric Laporte, Benjamin Mendy - Kevin De Bruyne, Ilkay Gundogan, David Silva (65' Bernardo Silva) - Raheem Sterling, Sergio Aguero (75' Gabriel Jesus), Leroy Sane (87' John Stones).

Sędziował: Martin Atkinson.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 32 2 4 95:23 98
2 Liverpool FC 38 30 7 1 89:22 97
3 Chelsea FC 38 21 9 8 63:39 72
4 Tottenham Hotspur 38 23 2 13 67:39 71
5 Arsenal FC 38 21 7 10 73:51 70
6 Manchester United 38 19 9 10 65:54 66
7 Wolverhampton Wanderers 38 16 9 13 47:46 57
8 Everton 38 15 9 14 54:46 54
9 Leicester City 38 15 7 16 51:48 52
10 West Ham United 38 15 7 16 52:55 52
11 Watford FC 38 14 8 16 52:59 50
12 Crystal Palace 38 14 7 17 51:53 49
13 Newcastle United 38 12 9 17 42:48 45
14 AFC Bournemouth 38 13 6 19 56:70 45
15 Burnley FC 38 11 7 20 45:68 40
16 Southampton FC 38 9 12 17 45:65 39
17 Brighton and Hove Albion 38 9 9 20 35:60 36
18 Cardiff City 38 10 4 24 34:69 34
19 Fulham FC 38 7 5 26 34:81 26
20 Huddersfield Town 38 3 7 28 22:76 16

Czytaj też:
-> Premier League: kolejny powrót Artur Boruca. Ważne zwycięstwo Jana Bednarka
-> Premier League: pech West Hamu United i Łukasza Fabiańskiego

Komentarze (0)