Już w 1/8 finału Ajax Amsterdam sprawił ogromną sensację. Holenderski zespół u siebie przegrał z Realem Madryt 1:2, ale na wyjeździe pokonał Królewskich aż 4:1. W pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów pomiędzy Ajaxem Amsterdam i Juventusem Turyn padł remis 1:1. W nieco lepszej sytuacji przed rewanżem jest włoski zespół.
Holendrzy skazywani są na pożarcie, ale chcą po raz kolejny zaskoczyć piłkarskich kibiców na całym świecie. - Napięcie rośnie. Chcemy pokonać Juventus - zapowiada Edwin van der Sar, były bramkarz włoskiego zespołu, a obecnie dyrektor generalny amsterdamskiego klubu.
Zobacz także: Liga Mistrzów 2019. Juventus - Ajax. Holenderscy kibice zatrzymani za posiadanie broni
- Musimy być skupieni. Przez takie mecze tęsknię za piłką nożną. Mamy nadzieję, że osiągniemy taki poziom, jak w spotkaniu rozgrywanym w zeszłym tygodniu. To będzie trudne i będziemy potrzebować trochę szczęścia. Zawodnicy mają pewność siebie, chcą wygrywać. Czują, że nadchodzi coś wyjątkowego. Nadal możemy wygrać trzy trofea i mamy nadzieję, że tak będzie po wtorkowym meczu - dodał van der Sar, którego cytuje serwis tuttomercatoweb.com.
Zobacz także: Jakub Błaszczykowski potwierdza: To koniec sezonu
Do spotkania pomiędzy Juventusem i Ajaxem dojdzie we wtorek 16 kwietnia, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. Zwycięzca tej pary zmierzy się w półfinale z triumfatorem pary Manchester City - Tottenham Hotspur. W pierwszym meczu zespół z Londynu wygrał 1:0.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Ciężkie zadanie przed Juventusem. "Szczęsny i Ronaldo to kluczowi zawodnicy"