Premier League: Solskjaer wściekły po kompromitacji Manchesteru United. Mocne słowa
- Chciałem przeprosić kibiców - tak rozmowę z dziennikarzem po blamażu z Evertonem rozpoczął trener Manchesteru United, Ole Gunnar Solskjaer. Norweg miał sporo pretensji do swojej ekipy.
- To nie było warte Manchesteru United. Przyznajemy się do błędu i przepraszamy każdego, kto jest związany z klubem - dodał Norweg.
Już w środę Manchester United zagra u siebie z Manchesterem City. "Czerwone Diabły" nie mogą tracić punktów, ponieważ wciąż liczą się w grze o Ligę Mistrzów. Na 4 kolejki przed końcem plasują się na 6. miejscu i tracą 2 "oczka" do czwartego Arsenalu. - Mamy świetną szansę, aby zrekompensować wszystko kibicom w środę - mówił Solskjaer przed zbliżającym się meczem z mistrzem Anglii.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Znaczące potknięcie AC Milan. Piątek centymetry od asysty [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Musimy wygrać wszystkie cztery mecze, wtedy możemy mieć szansę na pierwszą czwórkę. To wielkie zadanie, ale możemy je zrobić. Nie możemy tylko o tym mówić, musimy to po prostu zrobić - dodał następca Jose Mourinho.
Solskjaer miał imponujący początek na Old Trafford w roli menadżera. Wygrał 8 pierwszych meczów, a premierową porażkę poniósł dopiero w 12. spotkaniu. Później było już gorzej, a w 5 ostatnich starciach jego piłkarze aż 4-krotnie przegrywali! W tym czasie odpadli m.in. z Ligi Mistrzów po dwumeczu z Barceloną. Do tego Manchester pobił swój niechlubny rekord w Premier League i ma passę 11 spotkań bez czystego konta.
W tym sezonie "Czerwone Diabły" czekają jeszcze mecze z Manchesterem City, Chelsea i Cardiff City (wszystkie u siebie) oraz na wyjeździe z Huddersfield.