Lotto Ekstraklasa. Lechia - Legia. Zbigniew Boniek: Sędzia podjął błędną decyzję

Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Prezes PZPN uważa, że Lechia Gdańsk powinna otrzymać rzut karny w pierwszych minutach meczu z Legią Warszawa (1:3). Kwestią dyskusyjną byłby jedynie kolor kartki dla Artura Jędrzejczyka.

Cały czas nie opadły emocje po meczu na szczycie w Lotto Ekstraklasie. Lechia Gdańsk przegrała na własnym stadionie z Legią Warszawa (1:3). Najwięcej jednak mówi się o pracy sędziego. Gdańszczanie zarzucają Danielowi Stefańskiemu, że sprzyjał mistrzowi Polski i wytyka mu się wiele błędów.

Lotto Ekstraklasa. Lechia - Legia. Filip Mladenović: Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem. Graliśmy 11 na 14 >>

Najwięcej mówi się o sytuacji z początku meczu. W polu karnym ręką zagrał Artur Jędrzejczyk. Arbiter najpierw podyktował rzut karny, a potem po analizie VAR zmienił swoją decyzję. Zdania są podzielone na temat jej słuszności. Głos w tej sprawie zabrał Zbigniew Boniek.

- Według mnie sędzia podjął decyzję, która była błędna. Nie rozumiem jednego. Gwizdnął rzut karny i żeby go anulować, musiałoby być rażące naruszenie przepisów z jego strony, bo w takich sytuacjach używany jest VAR. Po co poszedł do VAR-u, skoro odgwizdał karny. Potem mówił, że jak nie było spalonego, to jest karny i zmienił zdanie po otrzymanych sugestiach. Ta kontrowersja była bardzo ważna dla Lechii, ale nie można powiedzieć, że zdecydowała o całym meczu - komentuje prezes PZPN na kanale "Prawda Futbolu".

ZOBACZ WIDEO: Trudny okres dla Lechii Gdańsk. "Przyszło załamanie formy i kryzys wizerunkowy - afera z Jarosławem Bieniukiem"

W portalach społecznościowych szybko zaczęły krążyć teorie spiskowe. Wszystko przez to, że sędzia Stefański mieszka w Warszawie. Boniek jednak wyśmiewa takie głosy. Dodał też, że błędy sędziowskie także jego wyprowadziły z równowagi.

- To nie jest tak, że jak ktoś jest z Warszawy, to jest za Legią. To tak nie wygląda. Sam po meczu byłem tak wkurzony, że chyba pobiłem rekord świata na trasie z Gdańska do Warszawy. Mogę jedynie przeprosić trenera Stokowca, piłkarzy Lechii i kibiców - dodaje.

Lotto Ekstraklasa. Lechia - Legia. Piotr Stokowiec: Już w 5. minucie był ewidentny rzut karny i czerwona kartka >>

Na razie nie wiadomo, czy wobec arbitra zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje. Prezes PZPN podczas rozmowy wielokrotnie podkreślił, że przy zagraniu ręką przez Jędrzejczyka powinien być rzut karny.

Źródło artykułu: