Sebastian Szymański był jednym z lepszych zawodników podczas meczu Lechia Gdańsk - Legia Warszawa, który w sobotę można było obejrzeć m.in. w telewizji TVP. Goście wygrali 3:1, a jedna z kluczowych bramek padła po asyście 20-letniego pomocnika, który minął bramkarza Lechii, a następnie znakomicie wyłożył piłkę Kasprowi Hamalainenowi, któremu nie pozostało nic innego, niż umieścić ją w bramce.
Marek Szkolnikowski uważa, że Legia zarobi na Sebastianie Szymańskim ponad 10 milionów euro. "Sebastian Szymański to świetny piłkarz, ale brakowało konkretów w postaci ważnych goli i asyst. Akcja z Lechią to majstersztyk. Tak gra zawodnik warty dziesięć milionów euro i co najmniej za tyle z Legii odejdzie" - napisał dyrektor TVP Sport na Twitterze.
Sebastian Szymański to świetny piłkarz, ale brakowało konkretów w postaci ważnych goli i asyst. Akcja z Lechią to majstersztyk. Tak gra zawodnik warty dziesięć milionów euro i co najmniej za tyle z Legii odejdzie. @sport_tvppl #LGDLEG
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) 27 kwietnia 2019
Podobne opinie można było usłyszeć w poprzednich sezonach. Problem w tym, że Legia nie mogła znaleźć kupca, który wyłożyłby odpowiednio duże pieniądze.
Szymańskiego nie broniły statystyki. Mimo młodego wieku jest on już całkiem doświadczonym zawodnikiem. W pierwszym zespole rozegrał do tej pory 82 mecze. Zdobył w nich 11 bramek oraz zaliczył 12 asyst. Jak na ofensywnie usposobionego zawodnika, jest to bardzo przeciętny bilans, co zauważył również Marek Szkolnikowski.
W tym sezonie Szymański łącznie rozegrał 38 meczów. Dwukrotnie trafił do bramki rywala, a asysta w spotkaniu z Lechią Gdańsk była dopiero szóstą.
Obecny kontrakt 20-letniego pomocnika z Legią Warszawa obowiązuje do czerwca 2022 roku.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"