Jan Tomaszewski o meczu Lechia - Legia: Polska piłka została zabita przez pana sędziego
- Lechia powinna być mistrzem, bo mecz z Legią powinien być unieważniony i następnie powtórzony, a sędzia dożywotnio zdyskwalifikowany - mówi WP SportoweFakty Jan Tomaszewski, który w ten sposób komentuje mecz Lechia Gdańsk - Legia Warszawa (1:3).Już na samym początku meczu Artur Jędrzejczyk ręką zatrzymał piłkę zmierzającą do bramki. Sędzia od razu podyktował rzut karny, ale po wideoweryfikacji zmienił swoją decyzję.
- Lechia powinna być mistrzem, bo mecz z Legią powinien być unieważniony i następnie powtórzony, a sędzia dożywotnio zdyskwalifikowany. Na wniosek Ekstraklasy zarząd PZPN powinien powtórzyć ten mecz, ponieważ został wypaczony przebieg meczu. Nie wynik, bo Legia mogła w dziesiątkę wygrać przecież 5:0, a Lechia mogła nie wykorzystać rzutu karnego. Ale na pewno byłby inny przebieg gry - ocenia w rozmowie z nami Jan Tomaszewski. Dodaje, że w drugiej połowie Lechii także należała się "jedenastka".
- Polska piłka została zabita przez pana sędziego w tym spotkaniu. Za takie przewinienie nie ma innego wyjścia jak dożywotnia dyskwalifikacja. Jeśli sędzia "normalnie" podjął taką decyzję, to nie zna się na futbolu, ale jeśli z jakimś podtekstem, to tym bardziej powinien odejść z polskiej piłki - dodaje.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Teorie spiskowe wokół sędziego Stefańskiego. "Każdy chciał włożyć swój kij w mrowisko"
- Co teraz będzie, to mnie g***o obchodzi. Mnie przestała interesować Ekstraklasa po tym meczu. On musi zostać powtórzony! Cały świat pewnie to widział... Były różne pomyłki do tej pory. Sędziowie tłumaczyli się, że nie widzieli, ktoś im zasłonił, a tutaj wszystko było jak na dłoni. W tym momencie mistrzostwo Polski niech zdobywa ktokolwiek. Mnie to g***o interesuje, jeśli mecz nie zostanie powtórzony - kończy Jan Tomaszewski.
Wzburzenia nie kryją również w Lechii Gdańsk. Prezes klubu, Adam Mandziara, w dosadnych słowach skomentował decyzje Daniela Stefańskiego. - Od wczoraj wiemy, że pan Stefański od wielu lat mieszka na stałe w Warszawie, a nie w Bydgoszczy, i skoro to nie miało znaczenia, to dlaczego ten fakt był ukrywany przed publicznością?
- Zaistniały przypadek spotyka się z oczywistym brakiem przejrzystości w obsadzie sędziowskiej meczów. Uwzględniając sprawy etyczne i zasady fair play, nie wyobrażam sobie sytuacji, że na przykład sędzia mieszkający w Madrycie sędziuje spotkanie Realu Madryt przeciwko FC Barcelonie. Czy mecz A.C. Mediolan przeciwko Juventusowi Turyn prowadziłby sędzia z Mediolanu? Oczywiście byłoby to niedopuszczalne i wskazywałoby na ewidentny konflikt interesów - powiedział (więcej można przeczytać TUTAJ).
Po 33 kolejkach Legia Warszawa jest liderem Lotto Ekstraklasy. Ma trzy punkty więcej od Lechii Gdańsk. Drużyna z Warszawy w sobotę podejmie Piasta Gliwice, natomiast biało-zieloni w niedzielę zmierzą się w Krakowie z Cracovią.
Zobacz także: Lotto Ekstraklasa. Lechia - Legia. Zbigniew Boniek: Sędzia podjął błędną decyzję
Zobacz także: Dariusz Tuzimek: Szamani od przepisów ukradli nam futbol (felieton)
-
Darek Kubicz Zgłoś komentarz
karę . -
Krzysztof Stoiński Zgłoś komentarz
to nie przypadek on się rzuca całym ciałem żeby blokować na ryzyku i wyszła ręka to nie przypadkowe nabicie to kwintesencja ryzykownej obrony która sie nie powiodła -
Pawel Builder Moch Zgłoś komentarz
znowu wypacza mistrza po raz kolejny za wszelka cenę Legia Mecz z Jagiellonia nasz sedzia wałek Marciniak 2 ,ale tylko 2 bramki ze spalonego dla Legii masz już 6 punktów na 2 mecze wypaczone . Powinny być zabrane punkty mecz powinien być powtórzony od 3 minuty zaczynamy od karnego i czerwona i gramy o punkty dziękuje panie Boniek -
kokss Zgłoś komentarz
PANIE BONIEK pan tomaszewski ma racje mecz powinien zostac powtórzony , i to na koncu rozgrywek to by było sprawiedliwe i sedzia doswiadczony zagraniczny -
Stefan Duziak Zgłoś komentarz
Dyzio.Panie Tomaszewski profesjonalista nie powinien tak się wypowiadać bo gdyby Lechia była lepsza to by wygrała wygrała lepsza drużyna a gdybanie nie uchodzi to woda na młyn kiboli -
Daryl Dixon Zgłoś komentarz
Spocony janku, najlepiej jak twój bełkot skomentują goście z pojęciem. -
Mirosław Krawczak Zgłoś komentarz
Warszawy,powinien !!! pan o tym wiedzieć. -
Rozpierdek Zgłoś komentarz
najlepszym sędzią Bundesligi, prowadził finał Euro 2004, finał Ligi Mistrzów w 2003 roku i spotkania mistrzostw Europy oraz mistrzostw świata. Merk wydał werdykt: nie ma karnego! Na prośbę "Super Expressu" Merk ocenił sporną sytuację. - Oczywiście sytuacja jest bardzo kontrowersyjna, nie jest czarno-biała! Ale biorąc pod uwagę najnowsze interpretacje IFAB, nie ma tu mowy o przewinieniu, nie ma rzutu karnego, a co za tym idzie, nie ma żadnej kary dla zawodnika. Dlaczego? Dlatego, że ręka znajduje się na ziemi, w tej sytuacji służy tylko do "podtrzymania" ciała. Taki jest mój werdykt - powiedział Niemiec. Jego interpretacja zgadza się z tą Zbigniewa Przesmyckiego, szefa kolegium sędziów PZPN." PS. Jeden z najlepszych sędziów świata w historii panie Boniek i panie Tomaszewski;)) -
kleg Zgłoś komentarz
kolejny imbecyl! -
hack Zgłoś komentarz
karnym, a sędzia nawet nie idzie do VAR, bo nie ma po co. -
zibi079 Zgłoś komentarz
Gdzie byli wszyscy ujadacze po meczu w Sczecinie??? -
szkapa Zgłoś komentarz
nowi i grają. zarabiają dużo większe pieniądze i śmieją się z takich ideowców -
beret Zgłoś komentarz
takich mamy darmozjadow sedziow juz duzo bledow popelnili na swiecie az wstyd