Podpisanie przez Kevina-Prince'a Boatenga kontraktu z Barceloną było jednym z największych zaskoczeń zimowego okna transferowego w Europie. Wydawało się, że 32-latek ma już za sobą najlepsze lata swojej kariery i nie może nawet marzyć o trafieniu do tak wielkiego klubu.
Teraz były reprezentant Ghany wyznał, że długo nie mógł uwierzyć, gdy dowiedział się o zainteresowaniu Dumy Katalonii jego osobą.
- Gdy agent powiedział mi że lecimy do Barcelony, myślałem, że chodzi o grę w Espanyolu - wyznał teraz pomocnik wypożyczony tam z US Sassuolo. - W sumie nadal to dla mnie nieprawdopodobne - dodał.
Ogromny cios dla Liverpoolu przed meczem z Barceloną. Czytaj więcej--->>>
W środę Barcelona zmierzy się z Liverpoolem w pierwszym spotkaniu półfinałowym Ligi Mistrzów. Boateng zna dobrze Juergena Kloppa, z którym przez kilka miesięcy pracował w Borussii Dortmund.
- To człowiek, który zaraża pasją. Tak było w Borussii, tak jest teraz w Liverpool. Ci piłkarze są gotowi za niego zginąć - ocenił Boateng.
Boateng do tej pory rozegrał w barwach Blaugrany trzy mecze i trudno się spodziewać, by klub wykupił go z Serie A.
Ernesto Valverde: Na nich musimy najbardziej uważać. Czytaj więcej--->>>
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Przedwczesny finał Ligi Mistrzów? Wszystkie oczy zwrócone na Barcelonę