Powtórka z rozrywki

Już po raz piąty w obecnym sezonie spotkają się piłkarze Groclinu i Ruchu. Tym razem stawką będzie półfinał Pucharu Polski. Mecz Dyskobolii z Niebieskimi to swoista powtórka z rozrywki, bowiem w ubiegłym roku oba zespoły także walczyły w Pucharze Polski i to na podobnym etapie rywalizacji. Wówczas górą byli grodziszczanie. Kto zatriumfuje tym razem?

Ubiegłoroczne pucharowe starcie Groclinu z Ruchem było dość nierówne, bowiem chorzowianie występowali jeszcze w II lidze i nie mieli większych szans na nawiązanie równorzędnej rywalizacji. Na stadionie przy ul. Cichej biało-zieloni wygrali 1:0, natomiast w rewanżu u siebie odnieśli dwubramkowe zwycięstwo i awansowali do półfinału. Ostatecznie triumfowali w całych rozgrywkach.

Co ciekawe, w ostatnim czasie los wyjątkowo często kojarzy ze sobą obie ekipy, bowiem w obecnym sezonie rozegrano już nie tylko dwa pojedynki ligowe (po jednym zwycięstwie Groclinu i Ruchu). Drużyny Jacka Zielińskiego i Duszana Radolskyego potykały się ze sobą również w Pucharze Ekstraklasy. Wówczas także odnotowano po jednym zwycięstwie każdej z nich, ale w ogólnym rozrachunku powody do zadowolenia mieli tylko biało-zieloni, gdyż to oni kosztem Niebieskich awansowali do ćwierćfinału.

Rundę wiosenną piłkarze Duszana Radolskyego rozpoczęli nieźle. Wygrali m. in. prestiżowe derby Górnego Śląska i wyjazdowy pojedynek z Kolporterem Koroną Kielce. Ostatnio jednak wyraźnie spuścili z tonu, ulegając na wyjeździe KGHM Zagłębiu Lubin, a później u siebie Lechowi Poznań. Dyskobolia natomiast punkty traci sporadycznie, a tej wiosny sposób znalazła na nią tylko Cracovia, która zremisowała w Grodzisku Wlkp. 0:0. Papierowym faworytem potyczki w Pucharze Polski będą więc podopieczni Jacka Zielińskiego.

Nieco więcej problemów kadrowych przed wtorkową potyczką ma Duszan Radolsky. Słowacki szkoleniowiec będzie musiał obyć się bez swojego asa, Wojciecha Grzyba, który wciąż nie zaleczył kontuzji. Być może 33-letni pomocnik zasiądzie na ławce rezerwowych, a nawet wejdzie na boisko, ale 90 minut najprawdopodobniej nie rozegra. Gorzej wygląda sytuacja Remigiusza Jezierskiego. Jego występ jest wykluczony.

W ekipie Jacka Zielińskiego nie zobaczymy tylko Igora Kozioła, który boryka się z urazem. Nawet jednak, gdyby doświadczony pomocnik był zdrowy, zasiałby najpewniej na ławce rezerwowych, gdyż pozycja Piotra Świerczewskiego i Radosława Majewskiego jest na chwilę obecną niepodważalna. Obaj zresztą wracają do gry po kartkowej absencji. Jak wiele ci zawodnicy znaczą dla Groclinu, można było przekonać się choćby w sobotę, gdy środek pola w składzie Tomasz Jodłowiec - Mariusz Muszalik miał spore kłopoty z konstruowaniem akcji w starciu ze słabym Zagłębiem Sosnowiec.

Spotkanie 1/4 finału Pucharu Polski pomiędzy Groclinem a Ruchem rozpocznie się we wtorek o godz. 18:00. Rewanż zaplanowano natomiast na 8 kwietnia.

Puchar Polski: Groclin Grodzisk Wlkp. - Ruch Chorzów / wt 01.04.2008 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Groclin Grodzisk Wlkp.: Przyrowski - Mynar, Jodłowiec, Kumbev, Sokołowski - Piechniak, Świerczewski, Majewski, Lato - Ivanovski, Sikora.

Ruch Chorzów: Mioduszewski - Nykiel, Adamski, Baran, Brzyski, Domżalski, Straka, Nowacki, Balaz - Fabus, Ćwielong.

Komentarze (0)